Do restauracji przyszłam o godzinie 13.00 wraz z dwójka dzieci i przyjaciółką. Przez 40 minut nikt z obsługi nie podszedł do nas by przyjąć zamówienie po trzykrotnym ponagleniu obsługi zjawiła się pani menadżer przyjęła zamówienie nie zapisując go po czym wszystkie dania zostały nam źle wydane. Dodatkowo na rachunku pojawiły się dodatkowe opłaty min. za opakowanie na wynos, napój którego nie zamawialiśmy. Nikt z obsługi nie poczuł się do winy, nie przeprosił za zaistniałe zamieszanie. Obsługa fatalna

Byłem dziś ze znajomą w restauracji Pasta i Basta. Jak co poniedziałek obowiązuje promocja na makarony. Ruch był umiarkowany. Po wskazaniu stolika i otrzymaniu kart czekaliśmy jakieś 10 minut na przyjście kelnerki. Po złożeniu zamówienia na jego realizację czekaliśmy kolejne 45 minut. W sumie prawie godzinę! Dobrze, że dostaliśmy chociaż makaron z zamówionym przez nas sosem, bo zdarzały się pomyłki. Ze względu na bardzo wolną obsługę - nie polecam!

Restauracja z ogródkiem na Starówce. Wnętrze lokalu jest stylowe i komfortowe, kelnerki profesjonalne, uśmiechnięte i potrafiące odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące danego dania. Cena odpowiednia do jakości i wielkości dania.

W dniu 6 września otrzymałam maila z restauracji "Pasta i Basta" z zaproszeniem na Spagetti za 5 groszy z okazji 5-lecia istnienia restauracji. Zaproszenie było aktualne w okresie od 17 do 30 września. A właściwie miało być... W pierwszym dniu obowiązywania promocji zrobiłam rezerwację stolika poprzez stronę internetową restauracji. Zamiast potwierdzenia rezerwacji otrzymałam... informację, że wszystkie miejsca są już wyczerpane. Poczułam się trochę niekomfortowo, gdyż uważam, że jeżeli wydaje się konkretne nr kodów, to chyba wiadomo ile jest osób chętnych i ile restauracja jest w stanie obsłużyć. Natomiast, jeżeli kody wydawane są bez ograniczeń, to aby spełnić warunki promocji, należy albo przedłużyć jej trwanie, albo w inny sposób przyjąć zaproszonych klientów. Nie chodzi w tym momencie o przysłowiowe 5 gr, ale o zasadę, a postępowanie w ten sposób z klientami skutecznie zniechęca do odwiedzania restauracji i subskrypcji wszelkich nowości i promocji. Co najdziwniejsze, kiedy wyraziłam swoje zdanie w korespondencji z przedstawicielem restauracji, nie uznał tego za specjalnie rażące i stwierdził po prostu, że ilość chętnych przerosła oczekiwania restauracji. W drodze wyjątku zgodził się, abym skorzystała z promocji w terminie późniejszym, czego oczywiście nie uczyniłam, gdyż takie podejście do klienta całkowicie odebrało mi apetyt.