Dostałam skierowanie na badanie usg. Zarejestrowałam się jeszcze w styczniu, bo trzeba długo czekać. Dostałam termin na 5 marca. Niestety wysłano mi sms-a że wizyta została przesunięta na 12 marca, ponieważ 5 nie było lekarza. Próbowałam się dodzwonić do rejestracji żeby potwierdzić czy na pewno dobrze zrozumiałam wiadomość. Niestety po kilku godzinach dzwonienia poddałam się i stwierdziłam że szybciej będzie podejść osobiście. Musiałam czekać godzinę na autobus, ale wreszcie szczęśliwie dotarłam do szpitala. Gdy podeszłam do okienka rejestracji okazało się że panie są w recepcji, ale wcale nie reagują na dzwoniący telefon. Zapytałam panie czy faktycznie moje badanie zostało przesunięte na 12. Panie potwierdziły. Ponieważ badania były zapisane na daną godzinę, to zapytałam czy godzina się nie zmieniła, skoro termin się zmienił. Panie powiedziały że na 12 nie miały żadnych pacjentów (zdziwiło mnie to, bo skąd mogły przewidzieć że tydzień wcześniej nie będzie lekarza i że trzeba zostawić wolny dzień, no ale skoro zapewniały to uwierzyłam) i że godziny zostają nie zmienione. Ja na wszelki wypadek postanowiłam przyjść wcześniej , żeby nie musieć zbyt długo czekać w kolejce ( do badania trzeba było przyjść nie jedząc 4 godziny przed i z pełnym pęcherzem). Była godzina 14.20, jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się że jestem o zgrozo.... 16 w kolejce. Kolejka przesuwała się w strasznym tempie. Godziny leciały, a ludzi ubywało pomału... Każdy z pacjentów miał być na czczo i z pełnym pęcherzem.... około godziny 19 jedna z pacjentek zaczęła płakać że nie będzie miała czym dojechać do domu bo zaraz odjedzie jej ostatni autobus... Ja zostałam przyjęta o godzinie ... 20. Nigdy nie ufajcie paniom z rejestracji pracowni USG w bocheńskim szpitalu. Tak jak przypuszczałam, panie wcale nie zostawiły sobie "jednego wolnego dnia" tak jak zapewniały, tylko na jeden dzień przerejestrowały pacjentów z obu poniedziałków. Ale co takie panie mogą interesować ludzie którzy zostali zmuszeni do siedzenia z pełnym pęcherzem przez parę godzin...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.