Szpital Bielański - Oddział Endokrynologii

(2.80)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 22)

Złamałem duży palec...
Złamałem duży palec u nogi prawej. Zareagowałem bardzo szybko i przed północą poszedłem z kolegą na przystanek autobusowy aby dojechać do szpitala. Gdy wszedłem na ostry dyżur już zaczęły się moje problemy - musiałem z złamanym u nogi palcem (ból był bardzo silny) podawać swoje dane itp. itd. Jest to moim zdaniem absurdalne - to powinno robić się PO odbytej wizycie (w tym wypadku po założeniu gipsu).W końcu zostałem wezwany do ortopedy. Otworzył mi ochroniarz z firmy SOLID, który dosłownie spał na krześle przed drzwiami. Jedna z Pań zapytała na korytarzu o nazwisku i powiedziała jak mam dojść na rentgen. Musiałem cały czas skakać na jednej nodze - przez 100m korytarza. Nikt nie raczył mi pomóc. Gdy doszedłem do rentgena doktor obsługujący był dla mnie bardzo ironiczny. Wyczułem tak jakby doktor robi mi łaskę, że mnie przyjmuje. A ja czułem się jakbym był w szpitalu za karę.Wykonał RTG i z płytką CD musiałem skakać do Ortopedy. Ten udzielił mi krótkich informacji i poprosił do pokoiku gdzie oprawiano mi nogę w gips. Pan doktor udzielał informacji zakładając opatrunek a asystentka (czy też Pani doktor) wołała go oglądając telewizję: "choć zobacz jakie jaja" - to było dla mnie już coś nienormalnego. Zostałem potraktowany bardzo niemiło. Myślałem, że zostaną mi pożyczone jakieś kule lub wózek inwalidzki do wyjścia. Musiałem skakać przez cały szpital a NIKT z personelu nie ruszył się aby mi pomóc. Co jakiś czas zatrzymywałem się aby odpocząć na jednej nodze. W końcu parkingowy na dworze gdy go poprosiłem, pomógł mi przeskakać do przystanku, skąd wzięła mnie policja. Pierwszy raz stwierdziłem, że policja zachowała się lepiej niż opieka medyczna. Serdecznie nie polecam nikomu wylądować w tym szpitalu na Bielanach. Obsługa jest bardzo niemiła. Czystość i obsługa są akurat przeciętne. Personel wygląda na profesjonalny, lecz ma nieprofesjonalne podejście do pacjenta. Wszystko trwało z rejestracją i czekaniem półtorej godziny. To zdecydowanie dużo skoro nie było innych pacjentów.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2012

Placówka

Warszawa, Cegłowska 80

Nie zgadzam się (5)
Na oddziale endokrynologii...
Na oddziale endokrynologii odwiedziłam niedawno koleżankę. Ogólnie bardzo nie lubię przebywać w szpitalach ze względu na nieprzyjemny zapach, czasem odpadający tynk czy brud na podłogach. Ale tym razem było inaczej. Co prawda po drodze na oddział widziałam tego typu obrazki, ale jak tylko otworzyły się drzwi oddziału - nie mogłam uwierzyć. Przyjemne kolory - delikatny błękit i beż (a nie zieleń jak wszędzie). Przejrzyste oznakowania sal. Każda sala posiada własna łazienkę i toaletę. Pacjenci mogą korzystać z kuchni. No i oczywiście personel - z opowiadań koleżanki wiem, że pracują tu ludzie lubiący swój zawód, pielęgniarki są miłe i pomocne, a lekarze kompetentni. To nie zdarza się często. Jedyny minus - bardzo ciepło! Chwilami aż za bardzo. Może powinni trochę częściej wietrzyć, ale rozumiem, że część pacjentów mogłaby to negatywnie odczuć.

zarejestrowany-uzytkownik

02.03.2010

Placówka

Warszawa, Cegłowska 80

Nie zgadzam się (19)

Szpital Bielański - Oddział Endokrynologii

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Szpital Bielański - Oddział Endokrynologii?

Ktoś 1 dzień temu dodał opinię na temat tej firmy

Świetnie!
Świetnie!
Zgadzasz się?