BALLADA

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Ok. godziny 19:00...
Ok. godziny 19:00 wraz z narzeczonym wybraliśmy się do kina z zamiarem zakupu biletów na wieczorny seans. W holu było całkiem ciepło, pani w kasie także bardzo sympatyczna i pomocna. Korzystając z okazji, zapytaliśmy jeszcze, czy sala kinowa jest ogrzewana, gdyż z jesiennych doświadczeń wiedzieliśmy, że czasem można tam zmarznąć. Tym razem uzyskaliśmy odpowiedź pozytywną. Na 20:30 zaplanowany był film, dlatego zasiedliśmy w fotelach pół godziny wcześniej. Tym razem także trzeba było siedzieć w kurtkach i lekko marzły stopy, ale można to usprawiedliwić panującymi od kilku dni bardzo niskimi temperaturami.

Anita_147

13.02.2012

Placówka

Stalowa Wola, Staszica 14

Nie zgadzam się (0)
Do kina Ballada...
Do kina Ballada wybrałam się wraz z mężem i jego rodzicami na film "Sherlock Holmes 2: Gra Cieni". Seans odbywał się o godzinie 18, więc byliśmy na miejscu dwadzieścia minut przed czasem - musieliśmy kupić bilety i wziąć fakturę na jeden z nich. Kolejka nie była długa, więc nie musieliśmy długo czekać. Stojąc w kolejce rozglądnęłam się po wnętrzu: na ścianach wisiały plakaty z filmami juz granymi i tymi, które dopiero będą miały swoją premierę. Gdy nadeszła nasza kolej, poprosiliśmy o cztery bilety ( w tym jeden na fakturę - podaliśmy dane) i wybraliśmy miejsca na sali. Po odejściu od okienka weszliśmy do drugiego pomieszczenia, gdzie znajdowały się małe kwadratowe pufki (dopasowane do siebie kolorem: czarne i czerwone, symetrycznie ustawione) do siedzenia, sklepik, w którym można kupić przekąski i coś do picia. W pomieszczeniu było ciepło. Wchodząc na salę kinową podaliśmy bilety do sprawdzenia. Do tego momentu było bardzo przyjemnie. Po przekroczeniu drzwi na salę zobaczyliśmy chlew: między rzędami leżało mnóstwo porozwalanego popcornu. Usiedliśmy na swoich miejscach. Na sali było bardzo zimno - starałam sie skupić na filmie, ale było ciężko, bo myślałam o tym, żeby ruszać stopami, chować ręcę w rękawiczki. Czułam się tak, jakbym stała na zewnątrz, a nie siedziała w kinie. Po zakończeniu seansu podeszliśmy do kasy po fakturę za bilet i wyszliśmy na zewnątrz, choć wcale tego nie czuliśmy.

zezenka

03.02.2012

Placówka

Stalowa Wola, Staszica 14

Nie zgadzam się (1)

BALLADA

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż BALLADA?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Ok. godziny 19:00...
Ok. godziny 19:00 wraz z narzeczonym wybraliśmy się do kina z zamiarem zakupu biletów na wieczorny seans. W holu było całkiem ciepło, pani w kasie także bardzo sympatyczna i pomocna. Korzystając z okazji, zapytaliśmy jeszcze, czy sala kinowa jest ogrzewana, gdyż z jesiennych doświadczeń wiedzieliśmy, że czasem można tam zmarznąć. Tym razem uzyskaliśmy odpowiedź pozytywną. Na 20:30 zaplanowany był film, dlatego zasiedliśmy w fotelach pół godziny wcześniej. Tym razem także trzeba było siedzieć w kurtkach i lekko marzły stopy, ale można to usprawiedliwić panującymi od kilku dni bardzo niskimi temperaturami.