Benuś

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Na sobotnie śniadanie...
Na sobotnie śniadanie nie miałem nic. Ponieważ głód był duży postanowiłem udać się do najbliższego sklepiku osiedlowego. Mieści się on na parterze bloku mieszkalnego. Przed wejściem do sklepu było czysto. Na szybie znajdowała się czytelna informacja o godzinach otwarcia oraz o tym, że za zakupy można płacić kartami płatniczymi. Wchodząc usłyszałem dzwonek przy drzwiach, który informował o moim pojawieniu się. Wewnątrz powitała mnie z uśmiechem młoda (około 25lat), wysoka kobieta (wzrost około 170cm). Była to jedyna osoba z obsługi. Przy drzwiach stały równo ustawione koszyki na zakupy. Wykorzystując jeden z nich zacząłem wybór "śniadaniowy". Najpierw pieczywo - wybór duży jak na mały sklepik (powierzchnia około 40m2), potem nabiał - wybór nieduży. Dorzuciłem jeszcze herbatę, cytrynę i pomidorki - warzywa świeże i ładnie ułożone. Na regałach towar był równo i czytelnie oznaczony więc całe zakupy nie trwały więcej niż 5 minut. Przy kasie zaproponowano mi ciasto. Wybrałem makowiec "Smakowiec" i piernik. Kasjerka wszystko sprawnie podliczyła, zapakowała, podała sumę do zapłaty. Wydając towar poinformowała mnie ile jest reszty. Na twarzy kasjerki cały czas gościł uśmiech, od powitania aż do pożegnania i zaproszenia na kolejne zakupy. Sklep był czysty, na pólkach brak było luk po towarze ale ceny wysokie (średnio 20-30% wyższe niż w supermarketach).

PAN

11.03.2012

Placówka

Warszawa, Bohdanowicza 13

Nie zgadzam się (0)
Osiedlowy sklepik odwiedzam...
Osiedlowy sklepik odwiedzam najczęściej gdy brakuje mi drobnych produktów spożywczych. Ten mój jest wyjątkowy. jest tu prawie wszystko co potrzeba w nagłych sytuacjach (pieczywu, wędlina, soki, słodycze, ... ). W sklepiku szybko i sprawnie wybrałem kajzerki, kurczaka w galarecie, chipsy i słone paluszki. Mimo małego sklepiku ceny są średnie i mogłem zapłacić kartą. Młoda ekspedientka była też kasjerką więc zakupy trwały chwilę. Wszystko zapakowane zostało do torebki i z uśmiechem pożegnano mnie.

PAN

02.02.2012

Placówka

Warszawa, Bohdanowicza 13

Nie zgadzam się (1)
Mały sklepik osiedlowy...
Mały sklepik osiedlowy zaopatrzony jest we wszystko co trzeba nagle kupić a do supermarketu daleko lub brak czasu. W sposób przejrzysty ustawione są makarony kasze itp, jest też sporo słodyczy i duży, jak na powierzchnię sklepu, wybór smacznego pieczywa. Jest także oddzielne miejsce na nabiał i wędliny. Duży wybór alkoholu (piwo, wódka) dopełnia całości. Obsługa jest jednoosobowa ale nie przeszkadza to w szybkim i sprawnym kupowaniu. Godziny otwarcia dostosowane do klientów (pon-sob do 22:00).

PAN

03.01.2012

Placówka

Warszawa, Bohdanowicza 13

Nie zgadzam się (2)

Benuś

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Benuś?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Na sobotnie śniadanie...
Na sobotnie śniadanie nie miałem nic. Ponieważ głód był duży postanowiłem udać się do najbliższego sklepiku osiedlowego. Mieści się on na parterze bloku mieszkalnego. Przed wejściem do sklepu było czysto. Na szybie znajdowała się czytelna informacja o godzinach otwarcia oraz o tym, że za zakupy można płacić kartami płatniczymi. Wchodząc usłyszałem dzwonek przy drzwiach, który informował o moim pojawieniu się. Wewnątrz powitała mnie z uśmiechem młoda (około 25lat), wysoka kobieta (wzrost około 170cm). Była to jedyna osoba z obsługi. Przy drzwiach stały równo ustawione koszyki na zakupy. Wykorzystując jeden z nich zacząłem wybór "śniadaniowy". Najpierw pieczywo - wybór duży jak na mały sklepik (powierzchnia około 40m2), potem nabiał - wybór nieduży. Dorzuciłem jeszcze herbatę, cytrynę i pomidorki - warzywa świeże i ładnie ułożone. Na regałach towar był równo i czytelnie oznaczony więc całe zakupy nie trwały więcej niż 5 minut. Przy kasie zaproponowano mi ciasto. Wybrałem makowiec "Smakowiec" i piernik. Kasjerka wszystko sprawnie podliczyła, zapakowała, podała sumę do zapłaty. Wydając towar poinformowała mnie ile jest reszty. Na twarzy kasjerki cały czas gościł uśmiech, od powitania aż do pożegnania i zaproszenia na kolejne zakupy. Sklep był czysty, na pólkach brak było luk po towarze ale ceny wysokie (średnio 20-30% wyższe niż w supermarketach).