W tzw. wielopoziomowej galerii w centrum handlowym na paru poziomach kilka sklepów od spożywczego po odzieżowe. Miejsce blisko Rynku. są tez punkty usługowe jak miejsce gdzie m.in. można dorobić klucze czy zakupić akcesoria do telefonów komórkowych.

Duża powierzchnia sklepu, różnorodność towaru. Mierzyłam sukienkę, pani ekspedientka pomogła mi w doborze rozmiaru i była bardzo chętna do pomocy. Nie komentowała, ani nie wyraziła mimika swojego niezadowolenia, że nie dokonałam zakupów. Fachowiec w swojej dziedzinie.

Ocenię dział papierniczy, który miałam okazję odwiedzić. Bardzo dużo asortymentu, produkty niespotykane, inne niż w bardziej znanych hipermarketach. Produkty ułożone kategoriami, kolorystycznie. Miła obsługa, która oferuje pomoc w szukaniu danego przedmiotu. Rzetelne doradztwo, informacja o terminie nowej dostawy. Jestem bardzo zadowolona z tego sklepu (dział papierniczy).

Moja obserwacja dotyczy działu papierniczo-kosmetycznego. Zacznę od zalet tego miejsca. Największą jest chyba zakres dostępnych towarów. Zaczyna się na typowo szkolno-biurowych artykułach jak zeszyty, długopisy,wszelkiej maści koperty, poprzez kartki okolicznościowe, papiery do pakowania, pudełka prezentowe, następnie jest dział kosmetyczny z szerokim wyborem produktów polskich marek, a kończy na zabawkach i dziecięcych ubraniach. Wszystko to jest sprawnie poukładane na pólkach, trzy strefy są wyraźnie zarysowane na powierzchni sklepu. Obsługa jest bardzo miła i pomocna. Ochrona nie drepcze za nami krok w krok. Minusy to ceny artykułów. Dział papierniczy ma chyba w pobliżu konkurencję tylko w postaci jeszcze droższego Empiku, więc pewnie stąd takie ceny, natomiast jeśli chodzi o kosmetyki i zabawki, jak się chwileczkę poszuka, można znaleźć coś tańszego. Kolejny minus to możliwość dokonania płatności kartą od 10 zł.

Dom handlowy „Skarbek” zna chyba każdy mieszkaniec Katowic. Dziś nosi on nazwę Galeria Skarbek. Niedawno modernizowany prezentuje się moim zdaniem bardzo dobrze, zmiany nie były rewolucyjne, więc budynek zachowuje swój dawny charakter. Ostatnio w górnej jego części dodano telebim, na którym wyświetlane są reklamy. W „ Skarbku” znajdują się m.in. delikatesy skarbek, bistro, własna piekarnia, sklep z ubraniami, obuwiem, kosmetykami, artykuły dziecięce i szkolne, czy zabawki. Ja sam nieraz kupowałem tam właśnie notesy i bruliony, wybór jest zawsze duży a robienie zakupów kojarzy mi się bardzo pozytywnie, nie uświadczyłem tam tłoku, osób kupujących nie było zbyt wielu i w spokoju mogłem wybrać interesujące mnie produkty. Delikatesy oferują sporo rzeczy, których nie znajdziemy w markecie. Bardzo ciekawe jest stoisko z piwami; na regałach możemy znaleźć browary z różnych stron świata. Gdy zgłodniejemy mamy możliwość zjedzenia gorącego posiłku w bistro, które oferuje dania od hot-dogów, po placki ziemniaczane. O promocjach możemy dowiedzieć się już na ulicy przy „Skarbku”, bo przez głośnik? jesteśmy zapraszani do odwiedzenia sklepów. Na pewno plusem jest to, że możemy skorzystać z windy wewnątrz budynku jak i wjechać bezpośrednio z ulicy na interesujące nas piętro. W środku możemy też skorzystać z ruchomych schodów. Fajnie też ogląda się wycinek miasta z oszklonej windy, gdy wjeżdżamy na górę. Zastrzeżenia mam jednak do windy zewnętrznej, bo osoba, która w niej jedzie ma nieodparte wrażenie, że zaraz może runąć na ziemie. Winda telepie i oddaje odgłosy jakby miała spaść. Ogólnie lubię „Skarbka”, choć nie bywam tam często. Nierozerwalnie kojarzy mi się z on miastem Katowice.