Kiedy mąż złamał nogę w poczekalni na izbie przyjęć czekaliśmy... i czekaliśmy... Zaczęło się nawet nieźle. Pani, która rejestruje skrupulatnie wszystko zanotowała i wtedy... zaczęło się. Na górę na rentgen,potem wrócić i czekać. Ogonek coraz dłuższy- każdy z urazem czy innym problemem. I czekać. A lekarze, owszem kompetentni i życzliwi, ale... mąż ze złamaną nogą porusza się szybciej! Pewnie noga poczeka- nie zrośnie się w poczekalni. Ale czasem może trafić się naprawdę poważny przypadek!
Kiedy mąż złamał nogę w poczekalni na izbie przyjęć czekaliśmy... i czekaliśmy... Zaczęło się nawet nieźle. Pani, która rejestruje skrupulatnie wszystko zanotowała i wtedy... zaczęło się. Na górę na rentgen,potem wrócić i czekać. Ogonek coraz dłuższy- każdy z urazem czy innym problemem. I czekać. A lekarze, owszem kompetentni i życzliwi, ale... mąż ze złamaną nogą porusza się szybciej! Pewnie noga poczeka- nie zrośnie się w poczekalni. Ale czasem może trafić się naprawdę poważny przypadek!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.