Medlife

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Przychodnie odwiedziłam razem...
Przychodnie odwiedziłam razem z dziadkiem wymagającym wizyty u chirurga. Budynek wygląda na nowy, czysty i zadbany. Duża kolejka do rejestracji. Umówiłam się na godz. 10:25 - lekarz zjawił się ok 11:30. Po przybyciu na miejsce okazało się że lekarz się spóźni - nie wiadomo ile. Poczekalnia malutka i było tam duszno. Bardzo dziwny system kolejkowy. Ponieważ poczekalnia była mała przeszłam z dziadkiem dalej do większego pomieszczenia i tym samym przegapiłam "odczytywanie kolejki" po przyjściu do gabinetu nie wiedziałam kiedy dziadek może wejść bo każdy twierdził że on był wcześniej wyczytany i mam czekać. Próbowałam uzgodnić kto był na którą godzinę umówiony co też nie było łatwe - zmęczeni pacjenci ok godz. do dwóch czekający na lekarza. Nie obyło się bez kłótni na korytarzu osób czekających na swoją kolejkę. W końcu dostaliśmy się do lekarza i potem już było z górki. Obsługa sprawna choć wyciągnięcie jakiejkolwiek informacji od lekarza nie było łatwe.

Monika_1743

13.09.2011

Placówka

Lubliniec, Opolska 1

Nie zgadzam się (2)

Medlife

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Medlife?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Przychodnie odwiedziłam razem...
Przychodnie odwiedziłam razem z dziadkiem wymagającym wizyty u chirurga. Budynek wygląda na nowy, czysty i zadbany. Duża kolejka do rejestracji. Umówiłam się na godz. 10:25 - lekarz zjawił się ok 11:30. Po przybyciu na miejsce okazało się że lekarz się spóźni - nie wiadomo ile. Poczekalnia malutka i było tam duszno. Bardzo dziwny system kolejkowy. Ponieważ poczekalnia była mała przeszłam z dziadkiem dalej do większego pomieszczenia i tym samym przegapiłam "odczytywanie kolejki" po przyjściu do gabinetu nie wiedziałam kiedy dziadek może wejść bo każdy twierdził że on był wcześniej wyczytany i mam czekać. Próbowałam uzgodnić kto był na którą godzinę umówiony co też nie było łatwe - zmęczeni pacjenci ok godz. do dwóch czekający na lekarza. Nie obyło się bez kłótni na korytarzu osób czekających na swoją kolejkę. W końcu dostaliśmy się do lekarza i potem już było z górki. Obsługa sprawna choć wyciągnięcie jakiejkolwiek informacji od lekarza nie było łatwe.