Ragtime Cafe

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Restauracja Ragtime Cafe...
Restauracja Ragtime Cafe jest bardzo przyjemną, bezpretensjonalną knajpką na wyjście z przyjaciółmi czy spotkanie we dwoje. Wnętrze nie za duże, dwie sale i malutka antersola na kilka stoliczków dwu osobowych. Wystrój w klimacie Jazzu o prostych meblach. Urok psuje jednak włączony non stop telewizor, w moim przypadku trafiłem na pokazy mody. Obsługa kompetentna, szybko przyjmuje zamówienia i jeszcze szybciej je podaje. W tym przypadku nie zdążyłem zjeć pierwszego dania, a już drugie zostało podane. Bardzo miłym uzupełnieniem restauracji jest muzyka na żywo w wybrane dni, nie zagłuszająca rozmów. Jedzenie smaczne w cenach umiarkownych.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2013

Placówka

Wrocław, Plac Solny 17

Nie zgadzam się (0)
Ragtime urzekł mnie...
Ragtime urzekł mnie kilka lat temu świetną polędwicą wołową - świeżą, doskonale przyprawioną, z odpowiednimi dodatkami... Wracałam tam chętnie i odkrywałam nowe potrawy w tym niezapomniany przeze mnie i moich kompanów fumé z borowików. Ech, było minęło... Dziś nie poleciłabym tego miejsca. Nieprędko też tam wrócę. Ostatnia moja wizyta w tym miejscu, to była totalna porażka kulinarna. Począwszy od zupy, poprzez przystawki, aż po danie główne. Ceny w lokalu sugerują, że można spodziewać się czegoś więcej, niż w przydrożnym barze. Zdaje się, że jadałam już lepiej w podróży nad morze. Nicejska zupa rybna była wielkim rozczarowaniem.Wodnista, bez smaku, jak rozrzedzony sos do spaghetti, za to z krewetkami w ilości sztuk 2. Moi kompani mieli więcej szczęścia, bo zamówili żurek. Mówili, że był OK, ale trudno im było ocenić nowe danie, bo to cudzoziemcy. Przystawkę kompletnie zepsuły zesmażone na wiór, twarde Lady Fingers i suche kuleczki mięsne. Do tego podano dipy. Te w czerwonym kolorze były jakby z najtańszego keczupu. Zarówno dipy, jak i kuleczki mięsne potraktowano jakąś przyprawą mocno ziołową. Smażone koreczki boczkowe nadziewane śliwką nadal są smaczne, jak kiedyś. Brukselki nie lubię, nie jadłam, więc się nie wypowiadam. Wyglądała ładnie i pewnie była OK. Totalną porażką okazało się danie główne. Zamówiliśmy dużą paterę mięs i nic nie było godne uwagi, absolutnie nic. Smak pomijam, bo to rzecz gustu, ale panierowany kotlet był spieczony na podeszwę, jajko sadzone przypieczone na brzegach do "brązowości", przez co uzyskało gumową konsystencję, a polędwica była przyprawiona nie mieszanką ziół , jak dawniej, ale skropiona przyprawą do zup. Do tego ryż wymieszany z jakimś czerwonym, kwaśnym sosem, oczywiście z dodatkiem wspomnianych wcześniej ziół znanych z dipów. ... Przypaloną panierką serwowanych mięs poraniłam sobie podniebienie! Gwoździem programu był deser. Świeże i wyśmienite tiramisu i kawa. Szkoda, że nie to był główny cel naszej tam wizyty. Jeśli dodam, że wino podano w nieodpowiedniej temperaturze, to dopełni obraz tego kulinarnego niewypału. Kelnerka w lokalu bardzo miła, poinformowała nas o możliwości zapakowania niezjedzonych mięsiw na wynos - odmówiliśmy, ale również o tym, o której zamykają lokal. Poczuliśmy się jak natręci. Szkoda, że nie ma tradycji utrzymywania wysokich standardów w takich miejscach. Chętnie poszłabym się do "starego Ragtima, nie tylko posłuchać jazzu, ale i dobrze zjeść. Teraz jest przeciętny, a kiedyś było inaczej. A może nie powinno się chodzić do restauracji w poniedziałek?

Regina_9

10.12.2010

Placówka

Wrocław, Plac Solny 17

Nie zgadzam się (12)

Ragtime Cafe

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ragtime Cafe?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Restauracja Ragtime Cafe...
Restauracja Ragtime Cafe jest bardzo przyjemną, bezpretensjonalną knajpką na wyjście z przyjaciółmi czy spotkanie we dwoje. Wnętrze nie za duże, dwie sale i malutka antersola na kilka stoliczków dwu osobowych. Wystrój w klimacie Jazzu o prostych meblach. Urok psuje jednak włączony non stop telewizor, w moim przypadku trafiłem na pokazy mody. Obsługa kompetentna, szybko przyjmuje zamówienia i jeszcze szybciej je podaje. W tym przypadku nie zdążyłem zjeć pierwszego dania, a już drugie zostało podane. Bardzo miłym uzupełnieniem restauracji jest muzyka na żywo w wybrane dni, nie zagłuszająca rozmów. Jedzenie smaczne w cenach umiarkownych.