Słabo. Na minus: oferta i cena, personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi. Na plus: wygląd miejsca obsługi.

Niedzielny obiad postanowiłam zjeść w restauracji chińskiej - Jaśmin, która znajduje się na osiedlu Marianki. Był to mroźny dzień, więc miałam ochotę na ciepłe, smaczne danie, dlatego więc udałam się w to miejsce. Z zewnątrz restauracja ta nie wygląda zachwycająco. W oknach zasłony i ozdoby w stylu chińskim, jednak nie zmieniane od wielu lat. W środku również panuje wystrój w tym stylu, np. powyginane ze starości podkładki na stolikach czy też chińskie lampy, obrazy. Wybrałam już miejsce i usiadłam przy stole, po czym czekałam, aż ktoś przyniesie spis dań. Po około 6 minutach bezczynnego czekania sama poszłam po Menu, po czym wróciłam do stolika. Potrawy już z samej nazwy brzmią apetycznie. Po krótkiej chwili zdecydowałam się na jedną z nich. Podczas oczekiwania, aż przyjdzie ktoś po moje zamówienie poczułam, że jest mi zimno. W tym lokalu każdy siedział lekko 'opatulony' w ciepłe rzeczy. Pomimo mocnego mrozu na dworze - w środku restauracji nie było wcale ciepło. Nadeszła wreszcie jedna z pracownic (około 40 lat, farbowana blondynka, mocno opalona) by przyjąć zamówienie. Moje wrażenia na jej temat są takie, iż uważam że powinna zachowywać się nieco kulturalniej i uprzejmiej. Przykładowo, kiedy przyniosła na tacce talerzyki i szklanki - położyła je obojętnie na brzegu stołu, po czym bez słowa odeszła. Z przyzwyczajenia na usta cisnęły mi się słowa "Dziękuję", aczkolwiek nie jestem pewna, czy zostałyby one usłyszane. Podobnie było również przy dostarczaniu potrawy na stół - niesympatycznie oraz niezbyt formalnie. Jedzenie było bardzo smaczne, ładnie ozdobione na talerzu. Porcja niczego sobie, dlatego też cena była adekwatna (21 zł za 400g kurczaka + ryż + sos). Poleciłabym tą restaurację każdemu kto chciałby się dobrze najeść, lecz jeśli ktoś oczekuje też wysokiej kultury od pracowników - myślę, że ten lokal nie do końca to zagwarantuje.

Celem naszej wizyty mojej i chłopaka było zamówienie lanczówki za 12,50. Jest to oferta promocyjna, ważna do godz.16.00 od poniedziałku do piątku.. Zamówiliśmy kurczaka w kokosie. Od momentu podejścia do nas kelnerki minęło ok 10 minut, i oczekiwaliśmy następne 20 minut z posiłkiem.Przy zapytaniu czy pani nam poda dwa talerze. Kelnerka w ciemnych włosach zaznaczyła, że nie i to bardzo niemiły sposób. My zamówiliśmy jedna porcję dlatego ,że jedną porcja bez problemu najedzą się dwie osoby. Na stołach było czysto, lokal bardzo wyciszony, na widoku mieliśmy akwarium. Bardzo się zestresowaliśmy, że będziemy jeść z jednego talerza, na koniec okaza ło się że kelnerka przyniosła, ale chyba z bardzo wielka łaską dwa talerzyki. Brak zastrzeżeń do futryny wejściowej.