Jako, że pora jesienna a zima niedługo postanowiłam zaszczepić się przeciwko grypie. Będąc jakiś czas temu u lekarza zauważyłam na korytarzu plakat i ulotki informujące o możliwości szczepienia. Zaszczepić się można w Gabinecie zabiegowym Przychodni Salux przy ulicy Żeromskiego. Gabinet czynny jest od godz.8 do 18 . Na drzwiach gabinetu zauważyłam informacje, ze szczepionka kosztuje 30 złotych. Zapukałam i weszłam do środka. Siedziały tam dwie panie pielęgniarki. Powiedzialm, że chciałam się zaszczepić. Jedna z pielęgniarek zapytała czy jestem zdrowa? bo to jest podstawa przy tej szczepionce. Odpowiedziałam, ze tak. Pielęgniarka poprosiła mnie, żebym usiada. Najpierw spisała moje dane i wystawiła mi rachunek. Zapłaciłam za szczepionkę. Druga z pań mnie zaszczepiła. wszystko odbyło się dość szybko i prawie bezboleśnie ;) Gabinet zabiegowy to nieduże pomieszczenie. Tu pielęgniarki wypisują zwolnienia lekarskie, robią zastrzyki, mierzą ciśnienie czy poziom cukru. Wyposażenie gabinetu nie należy do najnowszych. Na większości sprzętu osiadł już" kurz czasu". Panie pielęgniarki były dość miłe. Jednak dało się odczuć ich zmęczenie i przepracowanie. Bez uśmiechu, bez zbędnych słów.
Jako, że pora jesienna a zima niedługo postanowiłam zaszczepić się przeciwko grypie. Będąc jakiś czas temu u lekarza zauważyłam na korytarzu plakat i ulotki informujące o możliwości szczepienia. Zaszczepić się można w Gabinecie zabiegowym Przychodni Salux przy ulicy Żeromskiego. Gabinet czynny jest od godz.8 do 18 . Na drzwiach gabinetu zauważyłam informacje, ze szczepionka kosztuje 30 złotych. Zapukałam i weszłam do środka. Siedziały tam dwie panie pielęgniarki. Powiedzialm, że chciałam się zaszczepić. Jedna z pielęgniarek zapytała czy jestem zdrowa? bo to jest podstawa przy tej szczepionce. Odpowiedziałam, ze tak. Pielęgniarka poprosiła mnie, żebym usiada. Najpierw spisała moje dane i wystawiła mi rachunek. Zapłaciłam za szczepionkę. Druga z pań mnie zaszczepiła. wszystko odbyło się dość szybko i prawie bezboleśnie ;) Gabinet zabiegowy to nieduże pomieszczenie. Tu pielęgniarki wypisują zwolnienia lekarskie, robią zastrzyki, mierzą ciśnienie czy poziom cukru. Wyposażenie gabinetu nie należy do najnowszych. Na większości sprzętu osiadł już" kurz czasu". Panie pielęgniarki były dość miłe. Jednak dało się odczuć ich zmęczenie i przepracowanie. Bez uśmiechu, bez zbędnych słów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.