Restauracja w Hotelu Kasprowym najbardziej wyróżnia się widokiem na Tatry, natomiast sama kuchnia niczym sobie w tym 'Orbisowskim' sensie tego słowa. W menu znajdziemy bezpieczną, hotelową klasykę w stosunkowo dobrym wykonaniu. Zupy cebulowe, fasolowe, rosoły, żurki, kwaśnice - nie będę wspominał do końca życia, ale wszystkie smaczne, dobrze przyprawione. Drugie dania też bezpieczne - tradycyjne dania polskie z góralską 'domieszką'. Nie polecam jeśli poszukujesz wspaniałego, górskiego klimatu. Restaurację polecam na bezpieczny rodzinny posiłek lub przy okazji wizyty na hotelowym basenie. Narciarzom odradzam - lepsze, bardziej regionalne jedzenie znajdziecie jednak na szczycie Szymoszkowej.

Hotelik, pensjonacik przyjemny, mimo, że nie stwarza takiego wrażenia z zewnątrz. Łazienki małe, prysznic, ale za to czyste.Za sporą cenę pokoiki małe, ciasne, łazienki również. Na Krupówki i do centrum bardzo blisko, co rekompensuje fatalny wręcz widok z okien pokoików. Obsługa dość miła, śniadanie wliczone w cenę - marne.