Dużo mieszkam w hotelach, więc mam również spore porównanie. Nie oceniam również hotelu na podstawie jednorazowej wizyty, lecz spędziłamw nim ponad 2 miesiące non stop. Generalnie standard całkiem ok, pokoje schludne i ładne. Niewielka obsada recepcji, kuchni, panie sprzątające-osoby przemiłe, pomocne i skrupulatne. Właściciel jest wszechobecny i wprowadza nerwową, ciężką atmosferę. Ewidentnie pracownicy się go boją, zresztą jako gość niejednokrotnie byłam świadkiem niewybrednego w słowach ,,gnojenia'' pracowników. Czułam się tam okropnie, gdyby nie to że nie mogłam zmienić hotelu bo firma się na niego uparła zamieszkałabym w jakimkoklwiek innym. Zresztą nie czułam się tam gościem, bo jeśli przychodzę na obiad, za który płaci mój pracodawca i słyszę od kucharek, że już nie będą mogły dawać mi takich porcji jak ostatnio, bo właściciel kazał je zmniejszych i zaoszczędzić na gościu. Kielczanom ta opinia nie będzie zaskakująca, bo każdy kto dowiadywał sięże jestemtam zakwaterowana reagował tak samo- ,,to ten hotel gdzie jest tragiczna atmosfera, strasznie sknerowaty właściciel i nikt z Kielc nie chce tam chodzić''. I niech to będzie to puentą mojej opinii o hotelu La Mar.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.