Odkleiła mi się podeszwa w botkach, które miały 2 m-ce. Zareklamowała buty. Pracownik wypisał protokół reklamacji, po 2 tygodniach zostałam zaproszona do sklepu w celu... umycia butów (ślady wżartej w skórę butów, soli po zimie- poza tym buty były czyste). Odmówiłam jechania na drugi koniec miasta, tylko po to by je umyć, rozmowy trwały ponad 1 m-c. Dopiero po groźbie zgłoszenia sprawy do rzecznika spraw konsumentów kierownik sklepu doprowadził do tego, że pracownik który przyjął buty do reklamacji doprowadził ej do takiego stanu, że mogły trafić do producenta w celu naprawy. Jeśli buty nie nadawały się do naprawy, gdyż były brudne to dlaczego pracownik przyjął je do reklamacji. Po 2 tygodniach dzwonią do mnie, myślałam że po odbiór obuwia, natomiast pracownik sklepu KAP w Wola Parku zaprosił mnie bym umyła buty. Żenada!
Odkleiła mi się podeszwa w botkach, które miały 2 m-ce. Zareklamowała buty. Pracownik wypisał protokół reklamacji, po 2 tygodniach zostałam zaproszona do sklepu w celu... umycia butów (ślady wżartej w skórę butów, soli po zimie- poza tym buty były czyste). Odmówiłam jechania na drugi koniec miasta, tylko po to by je umyć, rozmowy trwały ponad 1 m-c. Dopiero po groźbie zgłoszenia sprawy do rzecznika spraw konsumentów kierownik sklepu doprowadził do tego, że pracownik który przyjął buty do reklamacji doprowadził ej do takiego stanu, że mogły trafić do producenta w celu naprawy. Jeśli buty nie nadawały się do naprawy, gdyż były brudne to dlaczego pracownik przyjął je do reklamacji. Po 2 tygodniach dzwonią do mnie, myślałam że po odbiór obuwia, natomiast pracownik sklepu KAP w Wola Parku zaprosił mnie bym umyła buty. Żenada!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.