Poszedłem zanieść odwołanie o stopniu niepełnosprawności do biura obsługi interesantów w urzędzie miasta Siedlce woj. Mazowieckie. Pani z obsługi była bardzo niekulturalna i nieuprzejma ponieważ jak poprosiłem o kopię mojego odwołania z pieczątką to nie chciała dać i mówiła, że samemu sobie powinienem skserować. Koleżanka tej pani innego dnia mówiła mi że dokumenty medyczne należy kserować we własnym zakresie bo tworzą się duże kolejki, natomiast potwierdzenie złożenia odwołania czy potwierdzenie złożenia wniosku na komisję mogą sami skopiować. Zacząłem to mówić tej pani to przerwała mi i nie dała dokończyć mówiąc uniesionym głosem. Ja wstałem i uniesionym głosem powiedziałem że to jest niekulturalne przerywać komuś wypowiedź i że kultura tego wymaga że najpierw jedna osoba mówi a potem druga. Powiedziałem też tej pani że nie zna podstawowych zasad obsługi klienta. W końcu dała mi to wszystko powiedzieć i powiedziałem lecz dała mi tylko jedną kopię, a drugiej kopii nie chciała dać dla pracownika miejskiego ośrodka pomocy rodzinie. Wtedy zadzwoniłem do pani z miejskiego ośrodka pomocy rodzinie i powiedziałem jaka jest sytuacja. Pani zeszła z góry do mnie, bo to jest w tym samym budynku i sama poszła na tę samą salę obsługi interesantów i zrobiła kopię. Wniosek z tego taki że trzeba mieć kulturę i wykonywać należycie swoją pracę z poszanowaniem drugiego człowieka. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany.
Poszedłem zanieść odwołanie o stopniu niepełnosprawności do biura obsługi interesantów w urzędzie miasta Siedlce woj. Mazowieckie. Pani z obsługi była bardzo niekulturalna i nieuprzejma ponieważ jak poprosiłem o kopię mojego odwołania z pieczątką to nie chciała dać i mówiła, że samemu sobie powinienem skserować. Koleżanka tej pani innego dnia mówiła mi że dokumenty medyczne należy kserować we własnym zakresie bo tworzą się duże kolejki, natomiast potwierdzenie złożenia odwołania czy potwierdzenie złożenia wniosku na komisję mogą sami skopiować. Zacząłem to mówić tej pani to przerwała mi i nie dała dokończyć mówiąc uniesionym głosem. Ja wstałem i uniesionym głosem powiedziałem że to jest niekulturalne przerywać komuś wypowiedź i że kultura tego wymaga że najpierw jedna osoba mówi a potem druga. Powiedziałem też tej pani że nie zna podstawowych zasad obsługi klienta. W końcu dała mi to wszystko powiedzieć i powiedziałem lecz dała mi tylko jedną kopię, a drugiej kopii nie chciała dać dla pracownika miejskiego ośrodka pomocy rodzinie. Wtedy zadzwoniłem do pani z miejskiego ośrodka pomocy rodzinie i powiedziałem jaka jest sytuacja. Pani zeszła z góry do mnie, bo to jest w tym samym budynku i sama poszła na tę samą salę obsługi interesantów i zrobiła kopię. Wniosek z tego taki że trzeba mieć kulturę i wykonywać należycie swoją pracę z poszanowaniem drugiego człowieka. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.