Rewelacyjnie. nie sadzilem, ze tak szybko mozna zalatwic sprawe w urzedzie. Pani w "boksie" mila i konkretna. Na plus: wygląd miejsca obsługi, personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi.

Wyrabiałam w przeciągu roku drugi raz paszport, poprzednio też w okresie przedwakacyjno/wakacyjnym, więc liczyłam, że ruch będzie podobny. Niestety, już wchodząc w skrzydło, w którym załatwia się sprawy paszportowe byłam przerażona, ponieważ wszędzie był straszny tłok. Numerek mnie załamał - 68 osób przede mną. Przeszłam się po stanowiskach - 4 (wszystkie) stanowiska z odbiorem otwarte. Za to do składania wniosków stanowisk jest 8, więc różnica w czekaniu była ogromna.. Tam osoby czekały po ok. 20 minut, ja stałam prawie 2 godziny. Krzesełek tylko kilka, więc większość więc musiała stać. Kilka osób z malutkimi dziećmi, starsze osoby.. Nawet część nie miała możliwości usiąść. Organizacja beznadziejna, skoro jest takie zapotrzebowanie wystarczyłoby zwiększyć liczbę stanowisk. Za to nie mogę nic złego powiedzieć o pracownikach obsługujących interesantów. Byli bardzo uprzejmi i starali się przyspieszyć obsługę zbierając wcześniej potwierdzenia złożenia wniosków i znajdując paszporty. Dzięki temu dla każdej osoby nie musieli chodzić po paszport, tylko czekały już przygotowane. Dlatego zachowanie, oraz pomysły na przyspieszenie kolejki oceniam bardzo pozytywnie. Organizację 'na górze' niestety bardzo negatywnie.

Pierwszy raz odwiedziłam Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Bardzo nie przyjemna ochrona, a pani siedząca w informacji udzieliła mi nie czytelnej informacji o usytuowaniu pokoju do którego miałam się zgłosić. Jednakże na schodach urzędu urzędniczka poproszona o pomoc wydrukowała mapkę(plan rozmieszczenia pokoi)urzędu i wszystko stało się jasne, powinna pani z informacji przejść przeszkolenie lub bardziej zapoznać się z planem budynku i rozmieszczenia pokoi. Czas zma4rnowany niepotrzebnie na błądzenie po budynku!

Kilka 2 miesiące temu skończyła się ważność mojego paszportu. Myślałam, że wyrobienie nowego zajmie wieki i niestety nie pomyliłam się. Musiałam pójść do rzędu dwa razy. To skandal, żeby w dzisiejszych czasach nie można było zapłacić przelewem a jedynie w kasie urzędu no i wniosek - przecież można by było złożyć go przez Internet a nie stać kilka godzin w kolejce! Rozumiem, że odbiór dokumentu jest osobisty, ale wniosek - to już przesada. Co do pracowników to też nie jest zbyt różowo. Po pierwsze jest zbyt mało osób obsługujących petentów, a po drugie robią to bardzo wolno. Część pracowników zachowuje się tak, jakby siedzieli tam za karę i praca była ostatnią rzeczą, jaką mają ochotę robić. Sama byłam świadkiem, jak jedna z pracujących tam urzędniczek nie bacząc na kilkunastoosobową kolejkę rozmawiała przez telefon 25 minut. Rozmowa była prywatna - wszystko było słychać. Najgorsze jest to, że jeśli chodzi o wyrobienie paszportu, to nie mamy wyboru i musimy to zrobić w tym urzędzie. Paszport był do odbioru dopiero po miesiącu. Ciekawe na co idą pieniądze z naszych podatków, bo na pewno nie na usprawnienie pracy urzędów.