Pałac Gębice

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Pałac Gębice położony...
Pałac Gębice położony jest w południowej Wielkopolsce, w powiecie gostyńskim, w połowie drogi między Poznaniem a Wrocławiem, przy trasie Krobia-Kobylin. W Gębicach zatrzymałam się na jeden nocleg. Hotel urządzony jest w stylu myśliwskim. Dużo drewna, nieco niedoświetlone wnętrza. Położony jest na uboczu. Zimą, po większych opadach śniegu, droga dojazdowa może być umiarkowanie przejezdna. Temperatura w pokojach ok. 18-19 C, jak dla mnie nieco zbyt niska, zwłaszcza zimą, ale rozumiem, że dogrzanie takiego obiektu o tej porze roku może wiązać się z nadmiernymi kosztami. Pokoje jednoosobowe są raczej małe, ale dość przytulne. Łóżko wygodne. Łazienka w wersji mini, prysznic tak mały, że mam spore wątpliwości, czy facet przecietnej budowy ciała byłby w stanie "domknąć się" w jego wnętrzu. W cenie pokoju (180 zł za jedynkę) serwowane jest śniadanie - w wersji tradycyjnej (nie jako bufet szwedzki). Śniadanie obejmuje - wędliny, sery, pieczywo, masło, miód, dżemy, do wyboru - dzbanek kawy lub herbaty, woda. Plus opcjonalnie - jajecznica. Obsługa sympatyczna. Można płacić kartą.

zarejestrowany-uzytkownik

26.01.2010

Placówka

Pępowo, Gębice 35

Nie zgadzam się (22)

Pałac Gębice

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pałac Gębice?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Pałac Gębice położony...
Pałac Gębice położony jest w południowej Wielkopolsce, w powiecie gostyńskim, w połowie drogi między Poznaniem a Wrocławiem, przy trasie Krobia-Kobylin. W Gębicach zatrzymałam się na jeden nocleg. Hotel urządzony jest w stylu myśliwskim. Dużo drewna, nieco niedoświetlone wnętrza. Położony jest na uboczu. Zimą, po większych opadach śniegu, droga dojazdowa może być umiarkowanie przejezdna. Temperatura w pokojach ok. 18-19 C, jak dla mnie nieco zbyt niska, zwłaszcza zimą, ale rozumiem, że dogrzanie takiego obiektu o tej porze roku może wiązać się z nadmiernymi kosztami. Pokoje jednoosobowe są raczej małe, ale dość przytulne. Łóżko wygodne. Łazienka w wersji mini, prysznic tak mały, że mam spore wątpliwości, czy facet przecietnej budowy ciała byłby w stanie "domknąć się" w jego wnętrzu. W cenie pokoju (180 zł za jedynkę) serwowane jest śniadanie - w wersji tradycyjnej (nie jako bufet szwedzki). Śniadanie obejmuje - wędliny, sery, pieczywo, masło, miód, dżemy, do wyboru - dzbanek kawy lub herbaty, woda. Plus opcjonalnie - jajecznica. Obsługa sympatyczna. Można płacić kartą.