To niewielki komis samochodowy, gdzie na dobrą sprawę nie było co oglądać. Na niezbyt zadbanym niewielkim, ogrodzonym terenie gdzie kałuże trzeba było omijać stało raptem kilka-naście (12 może 16) egzemplarzy, w dodatku drogich jak ”diabli”, część sprowadzona. Na dobrą sprawę oglądać nie było za bardzo co. Pracownik gdzieś się stracił, widać go nie było a ewentualnie zainteresowani, podobnie jak my zaraz opuszczali plac. Taki sobie auto-handel, bez rewelacji, zwyczajnie jest na Szlaku Chrobrego.
To niewielki komis samochodowy, gdzie na dobrą sprawę nie było co oglądać. Na niezbyt zadbanym niewielkim, ogrodzonym terenie gdzie kałuże trzeba było omijać stało raptem kilka-naście (12 może 16) egzemplarzy, w dodatku drogich jak ”diabli”, część sprowadzona. Na dobrą sprawę oglądać nie było za bardzo co. Pracownik gdzieś się stracił, widać go nie było a ewentualnie zainteresowani, podobnie jak my zaraz opuszczali plac. Taki sobie auto-handel, bez rewelacji, zwyczajnie jest na Szlaku Chrobrego.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.