Pan pracujący w tym sklepie zachowuje się, jakby kazano mu tam siedzieć w ramach prac społecznych albo też musiał za to płacić. Jeszcze nikt nigdy chyba nie słyszał od niego "Dzień dobry" ani "Do widzenia". Właściwie nie uznaje za stosowne odzywać się do kogokolwiek, jeśli nie ma takiej potrzeby. Im więcej ma klientów, tym bardziej i widoczniej wkurza się, że ktoś zajmuje jego cenny czas. Jego zachowanie to właściwie chamstwo w czystym wydaniu, co irytuje osoby, które są jego klientami. Ksero jest położone praktycznie w akademiku i jest tanie, toteż dużo osób chodzi tam dość często, jednak osoba tego pana skutecznie co niektórych odstrasza.
Pan pracujący w tym sklepie zachowuje się, jakby kazano mu tam siedzieć w ramach prac społecznych albo też musiał za to płacić. Jeszcze nikt nigdy chyba nie słyszał od niego "Dzień dobry" ani "Do widzenia". Właściwie nie uznaje za stosowne odzywać się do kogokolwiek, jeśli nie ma takiej potrzeby. Im więcej ma klientów, tym bardziej i widoczniej wkurza się, że ktoś zajmuje jego cenny czas. Jego zachowanie to właściwie chamstwo w czystym wydaniu, co irytuje osoby, które są jego klientami. Ksero jest położone praktycznie w akademiku i jest tanie, toteż dużo osób chodzi tam dość często, jednak osoba tego pana skutecznie co niektórych odstrasza.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.