Chciałam szybko zasięgnąć informacji na temat podróży PKP jaka mnie czeka. Na stronie rozklad-pkp w zakładce kontakt znalazłam numer na ogólnopolską infolinię. Wybrałam więc nr 19436 i czekałam na połączenie. Standardowo połączyłam się najpierw z IVRem, który poinformował mnie między innymi, że na połączenia z konsultantem będę oczekiwała około 3 minuty. Postanowiłam wiec poczekać. W tel puszczone jakąś dziwną melodię i rzeczywiście po około trzech minutach słuchania tej samej piosenki zostałam połączona z konsultantką. Konsultantka się nie przedstawiła. Usłyszałam tylko: Tak proszę". Pytanie moje dotyczyło przesiadki na Szybką Kolej Miejską. Chciałam się dowiedzieć, czy w kasie PKP w Szczecinie kupię ten bilet, czy będę musiała go kupić na miejscu. Konsultantka odpowiedziała, że musi się upewnić więc abym zaczekała. No cóż w sumie skoro już czekałam na połączenie to poczekam też na odpowiedź. W telefonie zrobiło się głucho... i tak przez około kolejne 3 minuty. W końcu usłyszałam: "Halo!". Odezwałam się, że nadal jestem. Konsultantka potwierdziła mi, że bilet kupię w kasie w Szczecinie. Upewniłam się jeszcze zadając to samo pytanie jednak inaczej sformułowane, na co konsultantka również odpowiedziała potwierdzająco. Podziękowałam więc mówiąc do usłyszenia w odpowiedzi usłyszałam to samo. Z pewnością fachowa rozmowa ze strony konsultantki to nie była, ale zadowolona jestem, że uzyskałam odpowiedź na swoje pytanie.
Chciałam szybko zasięgnąć informacji na temat podróży PKP jaka mnie czeka. Na stronie rozklad-pkp w zakładce kontakt znalazłam numer na ogólnopolską infolinię. Wybrałam więc nr 19436 i czekałam na połączenie. Standardowo połączyłam się najpierw z IVRem, który poinformował mnie między innymi, że na połączenia z konsultantem będę oczekiwała około 3 minuty. Postanowiłam wiec poczekać. W tel puszczone jakąś dziwną melodię i rzeczywiście po około trzech minutach słuchania tej samej piosenki zostałam połączona z konsultantką. Konsultantka się nie przedstawiła. Usłyszałam tylko: Tak proszę". Pytanie moje dotyczyło przesiadki na Szybką Kolej Miejską. Chciałam się dowiedzieć, czy w kasie PKP w Szczecinie kupię ten bilet, czy będę musiała go kupić na miejscu. Konsultantka odpowiedziała, że musi się upewnić więc abym zaczekała. No cóż w sumie skoro już czekałam na połączenie to poczekam też na odpowiedź. W telefonie zrobiło się głucho... i tak przez około kolejne 3 minuty. W końcu usłyszałam: "Halo!". Odezwałam się, że nadal jestem. Konsultantka potwierdziła mi, że bilet kupię w kasie w Szczecinie. Upewniłam się jeszcze zadając to samo pytanie jednak inaczej sformułowane, na co konsultantka również odpowiedziała potwierdzająco. Podziękowałam więc mówiąc do usłyszenia w odpowiedzi usłyszałam to samo. Z pewnością fachowa rozmowa ze strony konsultantki to nie była, ale zadowolona jestem, że uzyskałam odpowiedź na swoje pytanie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.