Restauracja przestronna ze stonowanym wnętrzem, na stolikach pojedyncze, cięte kwiaty, choć na niektórych (na moim również) przywiędnięte kwiaty- jak na lokal w 4- gwiazdkowym hotelu bardzo nieciekawy widok. Salę obsługiwał tylko jeden kelner i miał nielada wyzwanie- zdawało się, że nie bardzo wie, co ma robić, mimo niewielkiego natężenia ruchu...Ponadto długo trzeba było czekać, aż się pojawi, gdy zniknął za barem. Był zestresowany i wydawał się bardzo zagubiony... Jedzenie niezbyt obfite,a biorąc pod uwagę wysokie ceny niewystarczająco smaczne- szparagi w moim daniu były bardzo łykowate. Dodatkowym minusem był brak papieru w toalecie. Być może te wszystkie czynnkiki były złym zbiegiem okoliczności, ale nie polecam wizyty w restauracji w Ruben Hotel.