Wstąpiłam do danej apteki bezpośrednio po powrocie z dzieckiem od lekarza. Okazało się, że moja mała ma sporą gorączkę i muszę co kilka godzin podawać jej laki na obniżenie.W aptece chciałam kupić termometr do mierzenia temp. w uchu. Pani magister poinformował nas, iż dana apteka nie prowadzi sprzedaży takowych ze względu na bardzo wysoką cenę takich urządzeń ok. 200 zł.Ja na to, że taka cena nie jest dla mnie zbyt wygórowana a termometr jest mi niezbędny i zależ mi na jak najszybszym sprowadzeniu go z hurtowni. Farmaceutka na to...,że nie wie, a kiedy..., a czy na pewno..., a na co....Podziękowałam więc za fatygę i wyszłam.Morał - kupiłam termometr w innej aptece (farmaceuta wykonał 1 telefon i na drugi dzień miał towar), zarobił ktoś inny, a ja tej apteki już prędko nie odwiedzę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.