REMIS

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Na zakupy wybrałam...
Na zakupy wybrałam się razem z mężem, planował zakup spodni. Po wejściu do sklepu zostaliśmy przywitani "dzień dobry" i zaczeliśmy się rozglądać po sklepie a dwie młode Panie (naprawde młode - praktykantki bądz uczennice) stały z boku nic nie mówiąc tylko śledziły nas pilnie obgryzająć przy tym paznokcie! Wyglądało to mało estetycznie, po ok 5 min łaskawie Pani podeszła, mąż powiedział jakich spodni szuka - wtedy Pani pokazała nam kilka par, ale żadne mężowi nie odowiadały, postanowiliśmy pooglądać jeszcze inne rzeczy, Pani poszła za nami, kiedy przechodziłam obok przymierzalni - jak to kobieta spojrzałam w lustro - to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg Pani idąca za nami myśląc, że nic nie widzimy szła strojąc na nas głupie miny i wywalając język!!! Z wieloma rzeczami się już spotkałam, ale z czymś takim jeszcze się nie spotkałam, jestem odsobą dość nerwową, więc nie udałam, że nic się nie stało. Odwróciłam się i bez zbędnych ceregieli poprosiłam o numer do szefa, mówiąc, że zgłoszę to jak zachowuje się jego pracowinica. Pani prawie z płaczem przepraszała i prosiła abym nie dzwoniła - ustąpiłam, ale obserwację zgłoszę :)

Ewelina_69

11.12.2008

Placówka

Ostrów Wielkopolski, Kościelna

Nie zgadzam się (18)

REMIS

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż REMIS?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Na zakupy wybrałam...
Na zakupy wybrałam się razem z mężem, planował zakup spodni. Po wejściu do sklepu zostaliśmy przywitani "dzień dobry" i zaczeliśmy się rozglądać po sklepie a dwie młode Panie (naprawde młode - praktykantki bądz uczennice) stały z boku nic nie mówiąc tylko śledziły nas pilnie obgryzająć przy tym paznokcie! Wyglądało to mało estetycznie, po ok 5 min łaskawie Pani podeszła, mąż powiedział jakich spodni szuka - wtedy Pani pokazała nam kilka par, ale żadne mężowi nie odowiadały, postanowiliśmy pooglądać jeszcze inne rzeczy, Pani poszła za nami, kiedy przechodziłam obok przymierzalni - jak to kobieta spojrzałam w lustro - to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg Pani idąca za nami myśląc, że nic nie widzimy szła strojąc na nas głupie miny i wywalając język!!! Z wieloma rzeczami się już spotkałam, ale z czymś takim jeszcze się nie spotkałam, jestem odsobą dość nerwową, więc nie udałam, że nic się nie stało. Odwróciłam się i bez zbędnych ceregieli poprosiłam o numer do szefa, mówiąc, że zgłoszę to jak zachowuje się jego pracowinica. Pani prawie z płaczem przepraszała i prosiła abym nie dzwoniła - ustąpiłam, ale obserwację zgłoszę :)