Jestem posiadaczką karty kredytowej Real, którą obsługuje Sygma Bank. Często załatwiam sprawy z nią związane w punkcie Real finanse. Ostatnio zaobserwowałam w tym punkcie fakt, który niezmiernie mnie zbulwersował. Przy stanowisku sąsiadującym z moim jakaś klientka składała wniosek o pożyczkę z tegoż banku. Miała wszystkie potrzebne dokumenty, nie figurowała w żadnym rejestrze jako nierzetelny klient, a mimo to bank odmówił jej kredytu ponieważ... nie posiadała stacjonarnego telefonu lub komórki na abonament, jedynie na kartę. I to tylko było powodem, dla którego odmówiono jej pożyczki. Zdziwiona tym faktem, spytałam pracownicę jak coś takiego jest możliwe. Odpowiedziała, że to w Sygma Banku "normalna" procedura. Uważam, że podobne traktowanie klienta jest, w pewien sposób dla niego, uwłaczające. Nie rozumiem stanowiska banku, dla którego niewiarygodnym jest klient, który posiada telefon niezgodny z absurdalnymi wymogami tegoż banku.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.