Podróżowanie międzynarodowe publiczną komunikacją drogową zazwyczaj kojarzy się z niewygodą i dyskomfortem. Dlatego też podczas internetowej rezerwacji - w wybranym przeze mnie języku - wybrałam miejsce niesąsiadujące z innym pasażerem. Całość rezerwacji włącznie z płatnościami zajęła mniej niż 5 minut. Nie musiałam drukować biletu, wystarczył numer rezerwacji i kod pomocy wysłany wraz z potwierdzeniem na adres e-mail i za kilka złotych otrzymałam bilet w autobusie. Mówiąca trzema językami stewardessa poprzesadzała nas tak, by każdy miał minimum dwa miejsca dla siebie. Sprzątana co kilka godzin toaleta na pokładzie umożliwiła ograniczenie ilości postojów, a same postoje (średnio 30 minut każdy) organizowano w miarę możliwości na stacjach z darmową toaletą. Koce w nocy i filmy za dnia dopełniły obraz i po 24 godzinach w autobusie dotarłam punktualnie do miejsca docelowego jedynie lekko zmęczona.