NPlus

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Bez okazji postanowiłem...
Bez okazji postanowiłem kupić dobre wino dla żony. Chciałem nabyć coś specjalnego a więc nie z normalnego sklepu spożywczego. W tym celu udałem się do małego osiedlowego sklepu z winami. Z zewnątrz wyglądał on bardzo atrakcyjnie. Przeszklone witryny były czyste a przed wejściem nie było niedopałków czy innych śmieci. Po wejściu do środka powitała mnie uśmiechem pani w wieku około 35 lat, wzroście około 160 cm. Ekspedientka, mająca ciemne krótkie włosy, powiedziała patrząc na mnie "dzień dobry, może mogę pomóc w wyborze dobrego wina?". Powiedziałem jakie wino lubi żona. Pani zaproponowała kilka rodzajów, opowiadając o każdym z nich kilka słów. Informacje dotyczyły między innymi smaku i czasu leżakowania. Zachęcała też do spróbowania każdego abym sam wyrobił sobie opinie o nich. Rozmowa była bardzo miła i konkretna. Dowiedziałem się kilku rzeczy o których do tej pory nie wiedziałem. W regałach przy ścianach, leżały butelki z winem. Posegregowane były rodzajami i kolorami. Za sugestią ekspedientki, wybrałem różowe wino za 35 zł, zapłaciłem i udałem się do domu. Żona była zachwycona smakiem wina. Warto było wstąpić tutaj aby wiedzieć, że wino winu nie równe. Dla mnie jednak 35 zł za butelkę wina to dość dużo, dlatego często zakupów tutaj robić nie mogę, ale serdecznie polecam to miejsce.

PAN

18.06.2012

Placówka

Warszawa, Bohdanowicza 3

Nie zgadzam się (0)

NPlus

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż NPlus?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Bez okazji postanowiłem...
Bez okazji postanowiłem kupić dobre wino dla żony. Chciałem nabyć coś specjalnego a więc nie z normalnego sklepu spożywczego. W tym celu udałem się do małego osiedlowego sklepu z winami. Z zewnątrz wyglądał on bardzo atrakcyjnie. Przeszklone witryny były czyste a przed wejściem nie było niedopałków czy innych śmieci. Po wejściu do środka powitała mnie uśmiechem pani w wieku około 35 lat, wzroście około 160 cm. Ekspedientka, mająca ciemne krótkie włosy, powiedziała patrząc na mnie "dzień dobry, może mogę pomóc w wyborze dobrego wina?". Powiedziałem jakie wino lubi żona. Pani zaproponowała kilka rodzajów, opowiadając o każdym z nich kilka słów. Informacje dotyczyły między innymi smaku i czasu leżakowania. Zachęcała też do spróbowania każdego abym sam wyrobił sobie opinie o nich. Rozmowa była bardzo miła i konkretna. Dowiedziałem się kilku rzeczy o których do tej pory nie wiedziałem. W regałach przy ścianach, leżały butelki z winem. Posegregowane były rodzajami i kolorami. Za sugestią ekspedientki, wybrałem różowe wino za 35 zł, zapłaciłem i udałem się do domu. Żona była zachwycona smakiem wina. Warto było wstąpić tutaj aby wiedzieć, że wino winu nie równe. Dla mnie jednak 35 zł za butelkę wina to dość dużo, dlatego często zakupów tutaj robić nie mogę, ale serdecznie polecam to miejsce.