Czasem korzystałam z tej strony, ale tylko w ostateczności. Zazwyczaj można na nie znaleźć gotowe prace z różnych dziedzin. Nie są to jednak wydania profesjonalne, a tylko zwykłe, czasami nadające się tylko do poszerzenia informacji w danym temacie. Czasem spotykałam się tam z nierzetelnymi i nieprawdziwymi faktami zamieszczonymi w opublikowanych tam tekstach.
Jest to portal, nazwany portalem wiedzy - i słusznie. Wiedzę stąd czerpią prawie wszyscy uczniowie. Strona posiada bogatą ofertę opracowań, streszczeń, różnych prac i można jeszcze długo, długo wymieniać. Wszystko jest tutaj uporządkowane, dzięki czemu nie można się zgubić. Portal jest bardzo przydatny dla każdego ucznia, jednak wielkim minusem według mnie jest to, że uczeń dzięki takim serwisom przestaje myśleć, zamiast napisać pracę sam woli ściągnąć ją, np. z tej strony. Jednak portal użytkowany z rozumem jest bardzo przydatny. Można znaleźć na nim również wiele ciekawych porad dotyczących pisania prac, co jest moim zdaniem bardzo dużą jego zaletą.
Jako, że niestety, co do polonistki szczęścia nie mamy to, jaki nauczyciel tacy uczniowie. Znowu przydarzyło się nazbyt duże zadanie z dnia na dzień. Tym bardziej, że książki w bibliotece już nie było. W zeszłym semestrze też mojemu dziecku raz coś takiego się przydarzyło, że za późno poszedł po lekturę do biblioteki. Tym razem obeszło się bez paniki. Bo już raz skorzystaliśmy ze streszczeń na tym portalu. Jeśli chodzi o grafikę to strona za kolorowa i nieatrakcyjna moim zdaniem. Ma proste menu oraz przejrzysty układ strony. Bardzo łatwo wyszukuje się na tej stronie wszelkie informacje odnośnie lektur szkolnych. WIADOMO, ŻE STRESZCZENIE NIE MOŻE BYĆ PODSTAWĄ WIEDZ UCZNIA, ALE ocalić, przed 1 gdy ktoś z dnia na dzien. zadaje przeczytanie mitu mogą. Streszczenia są różnie napisane, ale przecież nie o zapoznanie się pełne z lekturą chodzi poprzez streszczenia a o minimum wiedzy do chwili przeczytania lektury. Wczoraj moje dziecko przeczytało streszczenie z BRYKI. A dzisiaj skseruje ten mit i będzie go już na spokojnie bez jedynki w dzienniku czytał. Miejsce super dla uratowania się przed jedynką. Ale uważam, że tylko w takich awaryjnych sytuacjach albo przy powtórkach. Bo jako jedyne źródło wiedzy to nie polecam. Ale jako POGOTOWIE LEKTUROWE!!!
Czasem korzystałam z tej strony, ale tylko w ostateczności. Zazwyczaj można na nie znaleźć gotowe prace z różnych dziedzin. Nie są to jednak wydania profesjonalne, a tylko zwykłe, czasami nadające się tylko do poszerzenia informacji w danym temacie. Czasem spotykałam się tam z nierzetelnymi i nieprawdziwymi faktami zamieszczonymi w opublikowanych tam tekstach.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.