Zaszłam obejrzeć ofertę firan i zasłon. Wnętrze sklepu jest niewielkie, a ekspozycja wywieszonych firan zajmuje znaczną część, przez co w środku jest ciasno i ciężko jest obejrzeć każdą z osobna. W sklepie była jedna sprzedawczyni, która po około 4 minutach od momentu wejścia zainteresowała się, czego szukam i pokazała mi kilka modeli. Można przejrzeć też katalogi z ofertą, dowiedziałam się, że mogę też zamówić szycie firany. Ponieważ zbliżała się godzina zamknięcia sklepu o godzinie 15., sprzedawczyni zaprosiła mnie do ponownej wizyty.