Narcyz

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

W związku ze...
W związku ze zbliżającą się wiosną udałam się do sklepiku ogrodniczego zlokalizowanego na toruńskim targowisku miejskim. Przed sklepem w wazonach były wystawionych mnóstwo kolorowych, sztucznych kwiatów, co sprawiało przyjemne wrażenie. W samym sklepie panował raczej półmrok – pomimo dużych okien. W oknach również był eksponowany asortyment sklepu, co spowodowało, ze światło dzienne miało ograniczony dostęp. Na półkach sklepowych – wszystko czego potrzebuje ogrodnik – począwszy od narzędzi ogrodniczych, węży, nawozów po nasiona. Był też duży wybór doniczek – i to one mnie interesowały. Gdy robiłam zakupy, w sklepie nie było innych Klientów. Były dwie Panie ekspedientki. Gdy weszłam do sklepu, jedna z Pań spytała się, co mi podać, ale ja najpierw musiałam pooglądać dostępne doniczki i gdy już podjęłam decyzję poprosiłam Panią o pokazanie mi kilku z nich. Pani podała mi interesujące mnie produkty, pomogła dobrać do nich podstawki. Kupiłam również odżywkę do roślin doniczkowych oraz wymieniłam z Paniami kilka uwag nt. przesadzania kwiatów. Za zakupy zapłaciłam gotówką, Pani spakowała je w darmową reklamówkę i pożegnała słowami „do widzenia”.

Katarzyna_3042

06.04.2012

Placówka

Toruń, Szosa Chełmińska 31/35

Nie zgadzam się (0)

Narcyz

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Narcyz?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W związku ze...
W związku ze zbliżającą się wiosną udałam się do sklepiku ogrodniczego zlokalizowanego na toruńskim targowisku miejskim. Przed sklepem w wazonach były wystawionych mnóstwo kolorowych, sztucznych kwiatów, co sprawiało przyjemne wrażenie. W samym sklepie panował raczej półmrok – pomimo dużych okien. W oknach również był eksponowany asortyment sklepu, co spowodowało, ze światło dzienne miało ograniczony dostęp. Na półkach sklepowych – wszystko czego potrzebuje ogrodnik – począwszy od narzędzi ogrodniczych, węży, nawozów po nasiona. Był też duży wybór doniczek – i to one mnie interesowały. Gdy robiłam zakupy, w sklepie nie było innych Klientów. Były dwie Panie ekspedientki. Gdy weszłam do sklepu, jedna z Pań spytała się, co mi podać, ale ja najpierw musiałam pooglądać dostępne doniczki i gdy już podjęłam decyzję poprosiłam Panią o pokazanie mi kilku z nich. Pani podała mi interesujące mnie produkty, pomogła dobrać do nich podstawki. Kupiłam również odżywkę do roślin doniczkowych oraz wymieniłam z Paniami kilka uwag nt. przesadzania kwiatów. Za zakupy zapłaciłam gotówką, Pani spakowała je w darmową reklamówkę i pożegnała słowami „do widzenia”.