W wyniku gwałtownych mrozów na przełomie stycznia i lutego pozamarzały w domu rury od kanalizacji (szambo). W związku z powyższym problemem, zacząłem szukać (w sobotę z samego rana) w Internecie pogotowia wod-kan, wybrałem firme, która miała najlepiej zrobioną stronę www. Pracownik przyjmujący zgłoszenie umówił jedną z ekip na "wizytę" w godzinach popołudniowych tego samego dnia. Przedstawiono mi całą ofertę firmy w tego typu sytuacjach wraz z podaniem całego cennika. Niestety moim zdaniem cena jest mocno "wyśrubowana", ale wobec małej konkurencji (zadzwoniłem do kilku innych firm z Poznania - ceny wszystkich kształtowały się na podobnym poziomie) i nagłego przypadku, byłem zmuszony skorzystać z usług firmy. Ekipa przyjechała spóźniona o około 2 godziny. Do udrożnienia rur wykorzystano metodę ciśnieniową (strumień wody pod dużym ciśnieniem). Muszę oddać ekipie (2 pracowników), iż wykazała bardzo duże zaangażowanie, wiedzę i pomoc. Niestety rury okazały się zamarznięte - wcześniej byłem przekonany, iż mamy do czynienia tylko z zapchaniem rur - co będzie wiązało się najprawdopodobniej z kilkugodzinnym pompowaniem wodą pod wysokim ciśnieniem. Poprosili mnie o podjęcie decyzji czy mają kontynuować odmrażanie rur ciśnieniowym zestawem czy nie. Wobec wysokich kosztów (300 zł za godzinę pracy zestawu), nie skorzystałem z możliwości dalszej współpracy. Na zakończenie musiałem zapłacić 200 zł, co mnie mile zaskoczyło, gdyż spodziewałem się kwoty 300 zł.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.