Przechadzając się po nowo otwartej Galerii Handlowej postanowiłem wstąpić do sklepu VIP Men. Chciałem kupić sobie jakąś marynarkę. Sklep wygląał bardzo przytulnie i miło.Panował porządek widać był podział zarówno na poszczególne marki jak i konkretne produkty. W sumie plusy tego sklepu się na tym kończą. Po wejściu od razu zauważyłem dwóch pracowników, którzy absolutnie nie zwracali uwagi na wchodzących ludzi bo zajęci był metkowanie produktów. Moje powitanie pozostało bez odpowiedzi. Gdy podszedłem do marynarek zauważyłem panią z obsługi. Gdy spojrzałem na nią wzrokiem szukającym pomocy, nie doczekałem się na nią. Oglądałem marynarki jeszcz kilka minut. W końcu poprosiłem panią o pomoc. Miałem wrażenie, że pani nie za bardzo zna się na ubraniach, gdyż pierwsze cztery marynaki zupełnie do mnie nie pasowały, a podawane był w kolejności zupełnie przypadkowej gdyz albo były bardzo za duże albo wręcz za ciasne. Jakość tych marynarek pozostwała zresztą wiele do rzyczenia. Gdy podziękowałem pani i wyszedłem, moje pożegnanie tak jak i powitanie pozsotało bez echa
Przechadzając się po nowo otwartej Galerii Handlowej postanowiłem wstąpić do sklepu VIP Men. Chciałem kupić sobie jakąś marynarkę. Sklep wygląał bardzo przytulnie i miło.Panował porządek widać był podział zarówno na poszczególne marki jak i konkretne produkty. W sumie plusy tego sklepu się na tym kończą. Po wejściu od razu zauważyłem dwóch pracowników, którzy absolutnie nie zwracali uwagi na wchodzących ludzi bo zajęci był metkowanie produktów. Moje powitanie pozostało bez odpowiedzi. Gdy podszedłem do marynarek zauważyłem panią z obsługi. Gdy spojrzałem na nią wzrokiem szukającym pomocy, nie doczekałem się na nią. Oglądałem marynarki jeszcz kilka minut. W końcu poprosiłem panią o pomoc. Miałem wrażenie, że pani nie za bardzo zna się na ubraniach, gdyż pierwsze cztery marynaki zupełnie do mnie nie pasowały, a podawane był w kolejności zupełnie przypadkowej gdyz albo były bardzo za duże albo wręcz za ciasne. Jakość tych marynarek pozostwała zresztą wiele do rzyczenia. Gdy podziękowałem pani i wyszedłem, moje pożegnanie tak jak i powitanie pozsotało bez echa
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.