Ciekawe miejsce na mapie Katowic jeżeli chodzi o zabiegi kosmetyczne. Dostałam bon na prezent na zabieg kosmetyczny, saunę i masaż. Byłam bardzo zadowolona. Duży plus to intymność i zupełne odseparowanie od innych klientów. Wszystko wykonywane w dwóch pomieszczeniach, gdzie z mężem byliśmy tylko sami z kosmetyczką, a później z panią masażystką i na saunie. Szczególnie jeżeli chodzi o saunę to indywidualna rezerwacja jest doskonałą opcją. Miłe podejście personelu i dobry klimat powodują, że się chce wracać.

Wszystko okazało się tragedią. Kupiłam grupon do tego "salonu spa". I niestety nie mam możliwości odebrania swojej należności. Umawiam się na zabiegi od miesiąca, jestem przynajmniej 2 razy w tygodniu pod salonem, który jest po prostu zamknięty. Raz dowiaduje się, że "ktoś złośliwy" zapchał zamek i nie można było wejść do środka. Niestety nikt nie pozostawił żadnej wiadomości gdziekolwiek wywieszonej dla przybyłych klientów. Numery na bannerze nie istnieją, w samym salonie nikt nie odbierał telefonu. Po godzinie stania pod zamkniętym salonem, pojechałam do domu. Dostałam numer do właściciela i dowiedziałam się, że zostanie mi to wynagrodzone. Umówiliśmy się na telefon, właściciel oczywiście zapomniał, umówił mnie na kolejny termin 3 dni później. Przyjechałam znów zobaczyłam, że drzwi są zamknięte, znów zostawiłam kartkę na skrzynce na listy jak i na drzwiach salonu z prośbą o kontakt. Bezskutecznie - nikt się ze mną nie skontaktował, dopóki sama nie zadzwoniłam by dowiedzieć się, że tym razem w salonie był elektryk. Do trzech razy sztuka - kolejnym razem stałam pod salonem razem z masażystką, która miała mi wykonać zabieg. Po godzinie zastosowałam stały rytuał - zostawiłam kartkę z numerem telefonu i wiadomością, a szefowi wysłałam sms ponieważ cały dzień nie odbierał telefonu. Jak zawsze bezskutecznie. Dzień później dodzwoniłam się do salonu i dowiedziałam się, że coś mi się pomyliło i wcale się nie umawialiśmy, bo tym razem w salonie było szkolenie personelu. BEZCZELNOŚĆ! Za to notorycznie powtarzane jak mantra słyszę "jakoś to pani wynagrodzimy". Nie mam ani gruponu, ani zabiegów, ani nawet przepraszam ze strony personelu czy właściciela. Za to dużo nerwów, spalonej benzyny i bezskutecznego szarpania się z salonem. NIE POLECAM.

Spa urządzone jest w domu prywatnym. Pod budynkiem znajduje się parking na około 3-4 samochody. Pomysł na organizację przestrzeni jest ciekawy - na parterze część spa, natomiast na piętrze salon kosmetyczno-fryzjerski. Na pierwszy rzut oka jest dobrze urządzony, z niewielką poczekalnią, pomysłowo zaadaptowaną przestrzenią spa z grotą solną, niewielką sauną, częścią do masażu oraz kapsułą spa. Tam tez można znaleźć łazienkę. Niestety, to co przede wszystkim razi w oczy jest mierne dbanie o higienę. Klienci przez strefę spa przechodzą w butach, również zimą, co powoduje naniesienie ogromnych ilości brudu. Same sprzęty również pozostawiają wiele do życzenia, ponieważ nie są dokładnie wyczyszczone i na pierwszy rzut oka widać brud. Ponadto, w progu wita nas niezbyt przyjemny personel/recepcjoniści, którzy pojawiają się tylko po to aby się przywitać i na resztę czasu oczekiwania na zabieg klient jest pozostawiony sam sobie. Same zabiegi przyjemne i relaksujące. Jedyne czego może brakuje to większej ilości personelu, ponieważ jedna osoba obsługiwała w tym samym czasie 3 klientów. Ciekawe miejsce, z możliwością rozwoju.

Od znajomych dostałem zaproszenie do Spa Nowa Lina. Muszę przyznać ,iż byłem mile zaskoczony obsługą oraz profesjonalnym podejściem personelu. Po wejściu została mi zaproponowana i podana kawa a potem zostałem zaproszony na serię zabiegów. Muszę przyznać, że miłe i profesjonalne podejście na pewno zachęci mnie do ponownych odwiedzin.