Mam pełną świadomość że ratowanie się suplementami do niczego na dłuższa metę nie prowadzi.Jednakże nie mam na tą chwilę przynajmniej pomysłu jak inaczej mam sobie poradzić.Bardzo często dokonuję zakupów w sklepie WWW na Sabały. Bardzo się ucieszyłam że sklep otworzył swoją filię na Grochowie na ul. Grochowskiej , zaoszczędzam tym sposobem sobie wycieczki na Okęcie.Tym razem idę do sklepu z marszu a nie po odbiór wcześniej złożonego zamówienia .Skutek jest taki jakiego się spodziewałam. Nie mam za dużego pola wyboru w segmencie który mnie interesował.Sklep jest mniejszy a towar w odróżnieniu do tego macierzystego ma zdecydowanie gorzej wyeksponowany asortyment częściowo pochowany. Dla wzrokowca jakim jestem jest do spory problem. Młody chłopak za ladą nie kwapi się do pomocy. Jest też problem z wydaniem reszty.Sklep ma duży wybór ale pod warunkiem ze kupujemy na WWW, stacjonarny już mnogością pochwalić się nie może. Ceny są bardzo atrakcyjne. Mam nauczkę by zamawiać zawczasu i przewidzieć wyczerpalność moich zapasów. Odżywki - Praga PołudnieGrochowska 249/251godziny otwarcia:poniedziałek - piątek - 10-19sobota - 10-15TEL: 726-381-206

Nowa www, nowo otwarty sklep ale firma bardzo dobrze mi znana i zawsze wybierana gdy zakupy suplementów są planowane i kupowane na spokojnie.Centrum Odżywek na ulicy Sabały teraz mam bardzo w dogodnej dla siebie lokalizacji.Wybieram i kupuję przez internet, zaznaczam odbiór osobisty i gotowe.Wygodnie, dokładnie i bez problemowo.Super.

Choć moje pierwsze zamówienie w sklepie KDC ,Centrum Odżywek nie było w pełni satysfakcjonujące, firma poległa na komunikacji i czasie realizacji to z uwagi na fakt że asortyment ma bezkonkurencyjny w cenach a jakże też bardzo atrakcyjnych no i że jest możliwość odbioru osobistego składam zamówienie ponowie właśnie tam.Już jako „doświadczony” klient wiem miej więcej czego oczekiwać i jakie mogą mnie ze strony sklepu spotkać niespodzianki nie koniecznie miłe.Bezproblemowo wypełniam swój koszyk, finalizacja i potwierdzenie przesłane na adres @Dwa dni później wiadomość sms i @.Moje zamówienie jest gotowe do odebrania.Super.Tym razem to nie ja muszę się przypominać i dopytywać co z moim zamówieniem się dzieje.Jadę na Sabały. Byłam, z trafieniem nie mam problemu ale i za pierwszym razem trafić pod właściwy adres trudno nie jest.W sklepie jest grupka mężczyzn zaopatrująca się masowo w odżywki i suplementy .Dobrze najwidoczniej sprzedawcy znana.Ponieważ jak się okazuje terminal do kart nie działa idę do bankomatu.Dobrze że jest on jako tako w pobliżu.Wracam panowie nadal konsultują i zakupują.Sprzedawca widać że wie co sprzedaje i że sam jest blisko tematu.Ja w między czasie przyglądam się ofercie dostępnej w sklepie stacjonarnym tym razem.Zanim panowie w końcu kupią wszystko co chcą i opuszczą sklep ja postanawiam zmodyfikować swoje zamówienie i zrobić zamianę jednego suplementu na inny którego się nie dopatrzyłam w sklepie internetowym.Nie ma z tym problem.Sprzedawcy zajmuje chwilę odszukanie reszty mojego zamówienia.Informuje mnie on że na pewno produkty są odłożone skoro dostałam potwierdzenie że są one gotowe do odbioru.Faktycznie znajdują się one.Potwierdza się że mój wybór był dobry.Pan od razu domawia jeden z suplementów którego iż na stanie nie ma.Teraz już szybciutko idzie.Podliczenie zmodyfikowanego zamówienia, paragon i dowidzenia.Sklep w podpiwniczeniu domu jednorodzinno, całkiem spory metraż, nieco zabałaganiony .Asortyment pogrupowany wedle grup przeznaczenia i podstawowego składu.Na regałach, za szklanymi panelami blatu który stanowi ciąg z a ladą tworząc odwróconą do góry literę „L” .Produkty nie są cenowo opisane.Szkoda, bo czekając na swoją kolejkę mogła bym zrobić mały bilans ekonomiczny.Dziś ale nie tylk

I tak oto w końcu mogę odebrać swoje zamówienie które złożyłam w sklepie KFD (Centrum Odżywek)Korzystając z opcji zdalnych zakupów przez internet. Pod adres trafić łatwo. Sklep mieści się w podpiwniczeniu tzw. potocznie zwanego domu jedno rodzinnego. Na ścianie umieszczono wielko formatowy, zajmujący duża część jej powierzchni plakat, planszę coś w tym rodzaju dzięki czemu choć nie bezpośrednio przy ulicy 17 stycznia, nieco na uboczu, to miejsca przegapić nie sposób. Schodkami w duł schodzimy do średnich rozmiarów pomieszczenia. Ekspozycja na ladach, mało staranna chaotyczna i „bez cenna”. Tradycyjna obsługa prowadzona przez jednego sprzedawcę. Zanim nadejdzie moja kolej muszę poczekać i to wcale nie krótko gdyż przede mną jest klient dość nie zdecydowany a wspomniany sprzedawca raczej mało w temacie suplementów ogarnięty. Klient odchodzi. Telefon, który sprzedawca odbiera. Tematem rozmowy jest zaginione zamówienie. W końcu moja kolej. Pan nie potrafi udzielić satysfakcjonującej mnie porady, widać jego nikłe rozeznanie w temacie, uwidacznia się nie wiedza Chwila niepewności . Okazuje się iż pomimo że zamówienie powinno na mnie czekać gotowe do odbioru okazuje się że nie do końca. Gdyby pojawił się zainteresowany zakupem danych produktów klient a te moje zamówione były by jedynymi sztukami jakie sklep posiada zostały by one sprzedane. Miałam wiec szczęście że udaje mi się w końcu po wielu perturbacjach zamówienie opłacić i temat zamknąć . Jednak moja satysfakcja osiągnęła w tym wypadku niski bardzo pułap. Firma swoim dość amatorskim i niekonsekwentnym działaniem mnie do siebie nie przekonała.