W piekarni GS było czysto. Unosił się zapach świeżego chleba. Ustawiłam się w kolejce jako trzecia, czekałam 8 minut na swoją kolej. Ekspedientka uśmiechała się pracowała szybko i bezbłędnie. Poprosiłam o ćwierć chleba. Ekspedientka podała i zapakowała w woreczek foliowy. Chlebek był jeszcze ciepły. Obejrzałam ceny produktów były widoczne na wywieszkach cenowych. Pieczywo było ładnie ułożone. Kasjerka miła, powiedziała kwotę do zapłaty i zapytała czy mam jakieś drobne. Na zakończenie zaprosiła do ponownych zakupów.

W środku lokalu było czysto, ustawiłam się w kolejce jako druga, czekałam 5 minut na swoją kolej. Ekspedientka uśmiechała się pracowała szybko i bezbłędnie. Poprosiłam o cztery bułeczki. Ekspedientka podała zapakowane ładnie w woreczku foliowym. Bułeczki były jeszcze ciepłe. Ceny produktów były widoczne na wywieszkach cenowych. Pieczywo było ładnie ułożone. Kasjerka miła, powiedziała kwotę do zapłaty i zapytała czy mam jakieś drobne. Na zakończenie zaprosiła do ponownych zakupów.