Jest to pub/restauracja położona w centrum miasta. W weekendy zawsze są tam organizowane imprezy, podczas których są sprawdzane dowody osobiste. Mamy zatem pewność, że na terenie klubu nie znajdą się młodociani ludzie. Wystój sali jest średni, są stare i brzydkie kanapy, które są lekko podarte na rogach. Kelnerka nie podejdzie, aby zapytać się co podać i zazwyczaj są kuso ubrane. Ceny są w miarę niskie, a wybór nieznaczny. W ofercie baru do wyboru są dwa rodzaje piw, kilka drinków. plusem jest to, że można zamówić jedzenie. Do dyspozycji klientów są również kręgle, oczywiście płatne. Przy barze nie ma kolejek.

Lubię przychodzić w piątki do tego miejsca. Namówił mnie do tego mój chłopak, który jest miłośnikiem gry w bilard. I faktycznie można polubić tę grę, mnie też się spodobała. W piątek do "Millenium", swojego czasu najbardziej znanej imprezy na opolszczyznie, a dokładnie w "Szafie", nie płaci się za wstęp. Nie ma za to dj, nikt nie puszcza muzy, ale i tak jest fajnie. Klipy wyświetlane są na dużym telebimie. Miejsce jest fajnie wystrojone, nastrój dodają zapalone świeczki. Niestety, w piątki przychodzi zwykle bardzo mało ludzi. Podobnie było wczoraj. Byliśmy praktycznie sami w lokalu do 21-22.00. Ma to swoje plusy i minusy. Z jednej strony można swobodnie porozmawiać i pograć, z drugiej nie spotka się wielu znajomych... Ceny alkoholu w miarę przystępne - 4,40 zł za butelkę piwa. Wydaje mi się, że ostatnio było więcej! Ponadto obniżono cenę gry w bilard - druga godzina za połowę ceny! Choć lokal nie jest położony w dogodnym miejscu, gdzie przechodzi wielu ludzi, wystawione zostały ogródki i zamieszczone oświetlenie na zewnątrz. Widać zatem, że coś tam się rusza. Tak trzymać!