Ponieważ zbliżał się koniec przeglądu mojego samochodu, udałem się do Stacji Kontroli na obowiązkowe badania. Już na wstępie miłe zaskoczenie, nikogo w kolejce. Wyszedł do mnie pan w kombinezonie firmowym, wskazał mi miejsce do którego muszę podjechać pojazdem. Zaczął dokładnie sprawdzać stan techniczny mojego samochodu. Po zakończonym badaniu zaprosił mnie do biura, celem podbicia dowodu rejestracyjnego. Po zakończonej wizycie otrzymałem jeszcze gratis w postaci płynu do spryskiwaczy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.