Ok. godz. 10 weszłam do sklepu obuwniczego Artek w Łukowie mieszczącego się przy ul. Międzyrzeckiej. Plakaty kuszące promocjami znajdujące się w oknach wystawowych przekonały mnie, aby wstąpić do tego sklepu. Wewnątrz znajdował się duży wybór obuwia, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, a także dla dzieci. Promocje były widoczne. Jednak nie mogłam doczekać się na pomoc ekspedientki, która w czasie kiedy klienci rozglądali się po sklepie rozmawiała z koleżanką nie zwracając uwagi, ani na moje "dzień dobry", ani na "do widzenia". Więcej do tego sklepu nie wstąpię.
Ok. godz. 10 weszłam do sklepu obuwniczego Artek w Łukowie mieszczącego się przy ul. Międzyrzeckiej. Plakaty kuszące promocjami znajdujące się w oknach wystawowych przekonały mnie, aby wstąpić do tego sklepu. Wewnątrz znajdował się duży wybór obuwia, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, a także dla dzieci. Promocje były widoczne. Jednak nie mogłam doczekać się na pomoc ekspedientki, która w czasie kiedy klienci rozglądali się po sklepie rozmawiała z koleżanką nie zwracając uwagi, ani na moje "dzień dobry", ani na "do widzenia". Więcej do tego sklepu nie wstąpię.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.