Dostaliśmy skierowanie dla córci na oddział dziecięcy. Zgłosiliśmy się do Izby Przyjęć - oznakowanie kiepskie - strzałki tylko na dolną izbę gdzie zastaliśmy drzwi zamknięte na klucz. Po chwili oczekiwania zostaliśmy skierowani do gabinetu. Pielęgniarka przyjęła skierowanie, do gabinetu zajrzała pani doktor - stwierdziła, że musi iśc pilnie na oddział i trzeba będzie poczekać. Pielęgniarka prosiła o poczekanie na korytarzu i powiedziała, ze przed nami jest jeszcze jedno dziecko, które jest teraz na zdjęciu. Czekaliśmy dosyć długo . Pani doktor zbadała córkę, zaleciła podanie kroplówki. Przeprosiła za długie czekanie ale lekarze mają pojedyńcze dyżury a pacjentow sporo. Pielęgniarka bardzo fachowo podłączyła kroplówkę. Potem zostaliśmy z małą sami a pielęgniarka zaglądała co jakiś czas. Raz zajrzała też lekarka.Dziecku bardzo się nudziło - szkoda, że nikt nie pomyślał choćby o kilku zabaweczkach W sumie byliśmy tam prawie 5 godzin Po kroplówce pani doktor ponownie zbadała córkę i pozwaoliła wrócić do domu. Poinformowała szczegółowo o diecie i w razie pogorszenia kazała przyjechać ponownie
Dostaliśmy skierowanie dla córci na oddział dziecięcy. Zgłosiliśmy się do Izby Przyjęć - oznakowanie kiepskie - strzałki tylko na dolną izbę gdzie zastaliśmy drzwi zamknięte na klucz. Po chwili oczekiwania zostaliśmy skierowani do gabinetu. Pielęgniarka przyjęła skierowanie, do gabinetu zajrzała pani doktor - stwierdziła, że musi iśc pilnie na oddział i trzeba będzie poczekać. Pielęgniarka prosiła o poczekanie na korytarzu i powiedziała, ze przed nami jest jeszcze jedno dziecko, które jest teraz na zdjęciu. Czekaliśmy dosyć długo . Pani doktor zbadała córkę, zaleciła podanie kroplówki. Przeprosiła za długie czekanie ale lekarze mają pojedyńcze dyżury a pacjentow sporo. Pielęgniarka bardzo fachowo podłączyła kroplówkę. Potem zostaliśmy z małą sami a pielęgniarka zaglądała co jakiś czas. Raz zajrzała też lekarka.Dziecku bardzo się nudziło - szkoda, że nikt nie pomyślał choćby o kilku zabaweczkach W sumie byliśmy tam prawie 5 godzin Po kroplówce pani doktor ponownie zbadała córkę i pozwaoliła wrócić do domu. Poinformowała szczegółowo o diecie i w razie pogorszenia kazała przyjechać ponownie
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.