Podczas imprezy organizowanej przez Gminę Terespol miałam wątpliwą przyjemność być klientką baru Prochownia w Kobylanach.
Sam pomysł zrobienia baru w starym bunkrze jest bardzo fajną opcję. Niestety właściciele nie potrafią bądź nie chcą dobrze wykorzystać tego atutu.
Ogólny wygląd baru określiłabym jako zapuszczony i zagrzybiony. Panuje tam nieprzyjemny zapach wilgoci. W barze jest brudno. Na ścianach wiszą pajęczyny. Rozumiem, że brak konkurencji nie motywuje do przeporowadzenia jakiegoś remontu, ba! nawet porządnego wysprzątania lokalu. Jeśli chodzi o toalety to z pewnością większy luksus osiągniemy korzystając z ToiToi.
Jedyny plus tego lokalu to dosyć sympatyczna i uprzejma obsługa. Jeśli chodzi o ceny to są one standardowe. Menu jest bardzo okrojone. Natomiast "ciekawą" opcją jest możliwość kupienia taniego wina w barze. No cóż, asortyment adekwatny do wystroju lokalu.
Podczas imprezy organizowanej przez Gminę Terespol miałam wątpliwą przyjemność być klientką baru Prochownia w Kobylanach.
Sam pomysł zrobienia baru w starym bunkrze jest bardzo fajną opcję. Niestety właściciele nie potrafią bądź nie chcą dobrze wykorzystać tego atutu.
Ogólny wygląd baru określiłabym jako zapuszczony i zagrzybiony. Panuje tam nieprzyjemny zapach wilgoci. W barze jest brudno. Na ścianach wiszą pajęczyny. Rozumiem, że brak konkurencji nie motywuje do przeporowadzenia jakiegoś remontu, ba! nawet porządnego wysprzątania lokalu. Jeśli chodzi o toalety to z pewnością większy luksus osiągniemy korzystając z ToiToi.
Jedyny plus tego lokalu to dosyć sympatyczna i uprzejma obsługa. Jeśli chodzi o ceny to są one standardowe. Menu jest bardzo okrojone. Natomiast "ciekawą" opcją jest możliwość kupienia taniego wina w barze. No cóż, asortyment adekwatny do wystroju lokalu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.