Bardzo przyjemny pobyt w hotelu, w którym na każdym kroku można odczuć, że naprawdę jest się miłym i oczekiwanym gościem. Pokoje w hotelu były czyste, schludne i dobrze wyposażona. Bardzo profesjonalna obsługa klienta w recepcji. Miły i życzliwy personel w hotelowej restauracji. Warto odwiedzić ten właśnie hotel podczas pobytu w Szczyrku.

Powodem mojej opinii jest zaistniały fakt, który umieszczę na samym końcu, którego zaistnienie nie powinno mieć miejsca, zatem:- pensjonat umiejscowiony w bardzo atrakcyjnym miejscu dla ludzi lubiących spacery nad morskie oraz dla ludzi lubiących sporty ekstremalne (paralotnie) z uwagi na klif nadmorski jedyny w swoim rodzaju na odcinku od Międzyzdrojów do Pogorzelicy,- miejscowość w której pensjonat się znajduje daje gościom wiele atrakcji rekreacyjnych, architektonicznych, zabytkowych, kulinarnych, - parking dla gości hotelowych mógłby być bardziej obszerny, rozbudowany,- ceny w okresie zimowym są bardzo przystępne z uwagi na przedstawiane warunki, udogodnienia takie jak basen, siłownia,bilard, spa, masaże, natomiast ceny w okresie letnim są zdecydowanie za wysokie, analogicznie 180 zł doba dwuosobowy ze śniadaniem i 280 zł dla przykładu,- obsługa bardzo sprawna i miła, bardzo zaangażowana, nie sprawiająca wrażenia nieprzystępności,niegościnności,nieuprzejmości lecz nie do końca kompetentna, wielojęzykowa obsługa,- wystrój pomieszczeń bardzo ładny i zadbany, wygodne łóżka, pokoje mogłyby być inaczej zagospodarowane np: w taki sposób aby otrzymać więcej przestrzeni użytkowej są natomiast wystarczająco dźwiękoszczelne, łazienki w standardzie bez wanny(szkoda),- posiłki zdecydowanie smaczne, obfite i nader dobrze przygotowane, kuchnia wielosmakowa, - łącze internetowe o słabym przekaźniku- telewizja kablowa posiada mało kanałów tv- patio powinno być przystosowane do każdej pory roku a jest całe zabudowane bez możliwości otwierania go latem natomiast kilka stolików wystawionych przed patio to za mało dla większości gości,- specyfika miejsca położenia pensjonatu zdecydowanie dodaje mu uroku i tuszuje niedociągnięcia,- sprawa priorytetowa to niekompetencja personelu. Mianowicie zginęła mi w pokoju nie wielka ilość gotówki, rzędu dobrej dniówki dla średnio zarabiającego Polaka. Zgłaszając ten fakt w recepcji spodziewałem się reakcji kogoś na wyższym stopniu aniżeli poprzestanie na wmawianiu mi, że to niemożliwe, ze strony Pani recepcjonistki zresztą bardzo uprzejmej Pani i miłej (przebywałem w/w miejscu kilkanaście razy w skali roku na weekend-y),zdecydowanie taka odpowiedź to, brak przeszkolenia i kompetencji odnośnie takich sytuacji, zaistniały fakt powinien być natychmiast wytłumaczony, skonfrontowany, a nie pozostawiać klientów w przekonaniu że być może się pomylili bo w takim miejscu jak ten pensjonat jest nie możliwa kradzież. - poza tym faktem oceniam w/w miejsce bardzo pozytywnie jednak dzięki temu incydentowi nigdy już nie skorzystam z dobrodziejstw tego pensjonatu.

Z hotelem Panorama w Mielnie kontaktowałam się telefonicznie w celu rezerwacji pokoi jednoosobowych dla gości firmy, w której pracuję. Interesował mnie pobyt na jedną dobę w pokojach o podwyższonym standardzie, z widokiem na jezioro.Podczas pierwszego kontaktu telefonicznego Pan, który podczas rozmowy nie wskazał nazwy hotelu ani swojego nazwiska, stwierdził, że nie jest w stanie udzielić mi informacji na temat dostępności pokoi i "poprosił" o ponowny kontakt telefoniczny w przeciągu pół godziny. Słowo "poprosił" jest w cudzysłowie ponieważ Pan w rozmowie wydał się bardzo nieprzyjemny i bez pożegnania zakończył rozmowę. Przy okazji ponownego kontaktu, po usłyszeniu, że chodzi o pobyt na jedna noc, Pan nazwał mnie "śmieszną" i stwierdził, że cyt. "Gdybym trzymał takie pokoje, bo sobie Pani przedzwoni w środku sezonu, to z torbami już dawno ustawiłbym się pod dworcem". I kolejny raz rozłączył się bez pożegnania.Strona hotelu jest dość przyjemna, ośrodek wydaje się być porządny i elegancki, dodatkowym atutem jest jego położenie nieopodal jeziora. Telefoniczna obsługa hotelu jest jednak bardzo nieprzyjemna.

Wybierałam się na weekend w polskie Tatry. Rezerwacja z miesięcznym wyprzedzeniem okazała się trudna, gdyż wiele miejsc było już zajętych. Znalazłam w internecie informacje na temat przedmiotowego pensjonatu. Strona internetowa czytelna, uzupełniona zdjęciami, choć można by ją nieco udoskonalić poprzez lepsze uporządkowanie informacji. Ceny bardzo niskie jak na tamtejsze warunki (zniżki dla dzieci), biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że do ceny noclegu było dołączone śniadanie i obiadokolacja. Rezerwacja telefoniczna powiodła się, z umówioną ceną nieco wyższą niż podana cena na stronie internetowej (być może wynikało to z faktu, że nasz pobyt w tym ośrodku był krótki). Właściciele ośrodka mili, zgodzili się na nasz przyjazd jeszcze przed rozpoczęciem doby hotelowej. Standard pensjonatu, powiedziałabym, przeciętny. Pokoje z łazienkami (schludnymi) i TV. Wrażenie poważnie psuły stare łóżka, koce, kołdry i pościel. Na parterze pensjonatu ogólnodostępna jadalnia, sala "wypoczynkowa" z kominkiem i sprzętem muzycznym oraz TV-SAT. Jednostanowiskowy dostęp do komputera i internetu. Wszystko to wskazuje na troskę o klienta i jego potrzeby. Jedzenie smaczne (szczególnie śniadanie w formie szwedzkiego stołu). Z właścicielką bez problemu można "dogadać" się co do godziny podawania posiłków, co niewątpliwie jest bardzo dogodne dla klientów. Po ośrodku "pałętał" się duży pies właścicieli. Był spokojny. Mi osobiście nie przeszkadzał, ale zdaję sobie sprawę z tego, że mogą być klienci, którzy by sobie nie życzyli jego obecności. Z drugiej strony, mogą być też i tacy, dla których pies stanowi atrakcję. W każdym razie obecności psa w ośrodku można było się spodziewać po zdjęciach i informacjach podanych na stronie internetowej. Podsumowując, moje wrażenie z pobytu w przedmiotowym ośrodku jako średnio wymagającej klientki jest pozytyne. Moja rada dla jego właścicieli: poprawa warunków do spania dla klientów (tak jak wspomniałam chodzi o łóżka, pościel itp.)