Wygląd restauracji jest bardzo atrakcyjny jednak obsługa oraz czas oczekiwania na zamówienie jest w bardzo marnej kondycji.Kelnerki sprawiają wrażenie miłych jednak nie udzielają rzetelnych informacji. Mając na myśli czas oczekiwania na zamówienie biorąc pod uwagę ilość klientów i zamówień zadałam pytanie "Ile czasu trzeba czekać na frytki?" i otrzymałam odpowiedź "Aż się usmażą" .Co do atmosfery miejsca jest ona w porządku a jedzenie w miarę dobre lecz moim zdaniem obsługa klienta jest bardzo nie profesjonalna.

Bardzo dobra obsługa i jedzenie. Kelnerzy kulturalni, uprzejmi, znający się na swojej pracy. Jedzenie podane szybko po złożeniu zamówienia. Porcje duże, za przystępne ceny. Spory wybór w menu - każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo miła atmosfera - cicho, spokojnie, bezpiecznie. Miejsce do którego można przyjść zarówno na obiad dla dwojga, jak i z całą rodziną.

Wraz z grupą znajomych wybraliśmy się na piwo do restauracji Verona. Było nas około 10 osób, więc potrzebowaliśmy większego stolika. Już po chwili pojawiła się przy nas kelnerka. Zapytaliśmy czy istnieje możliwość połączenia stolików. Kelnerka zgodziła się i błyskawicznie przygotowała nam miejsce. Otrzymaliśmy menu i każdy z nas wybrał coś dla siebie. Kelnerka błyskawicznie zrealizowała nasze zamówienie. Przy naszym stoliku pojawiała się bardzo często. Zabierała puste naczynia i donosiła kolejne zamówienia. Kelnerka była naprawdę bardzo sympatyczna i energiczna. Dodam, że w lokalu było czysto. Toaleta również zasługuję na ocenę bardzo dobrą.

Restauracja jaką lubię. Miła i sympatyczna obsługa, jedzenie przepyszne. Wczoraj jeżdżąc na rowerze zatrzymałam się na Rynku Wielkim na odpoczynek i na lody. Po zajęciu stolika z widokiem na Ratusz, na kelnerkę czekałam zaledwie 3 minuty, puchar lodów wraz z owocami miałam już po kolejnych 15. Jakość smakowa lodów bez porównania do dostępnych w pozostałych restauracjach zlokalizowanych przy Rynku Wielkim!

Verona jest to restauracja, która w weekendy zamienia się w dyskotekę. Z grupą koleżanek postanowiłyśmy urządzić tam wieczór panieński jednej z nas. W sobotnie przedpołudnie zadzwoniłam do lokalu, aby zarezerwować stolik na 8 osób. Kiedy pojawiłyśmy się w lokalu był wolny jeden stolik z tabliczką rezerwacja. Kiedy siadałyśmy podszedł do nas kelner i powiedział, że stolik jest zarezerwowany na inne nazwisko niż moje. Wynikło niemałe zamieszanie. Mimo tego, iż zrobiłam telefoniczną rezerwację nie miałyśmy gdzie siedzieć. Poszłam z kelnerem do baru, aby wyjaśnić sytuację. Moje nazwisko widniało w zeszycie na rezerwację na kolejną sobotę. Na szczęście obsługa w miarę sprawnie zareagowała na nieporozumienie i zorganizowali nam stolik. Niestety stolik był niewielki a krzeseł przy nim było aż 8. Nie otrzymałyśmy żadnych przeprosin. Kolejnym niemiłym zaskoczeniem był DJ. W związku z tym, że świętowałyśmy wieczór panieński koleżanki postanowiłyśmy zamówić jej ulubioną piosenkę. DJ obiecał, że za chwilę zagra wybrany przez nas numer. Minęło pół godziny, więc po raz kolejny podeszłyśmy do DJ aby ponowić dedykację. DJ w sposób bardzo ordynarny powiedział nam, że to nie jest wesele i u niego za dedykacje płaci się 20 zł. Wejściówki do lokalu kosztowały nas łącznie 80 zł, dlatego jego odpowiedź trochę nas zbulwersowała. Koleżanka poszła do kierownika Verony zapytać czy za dedykację rzeczywiście trzeba płacić. Kierownik bardzo się oburzył i poszedł rozmówić się z DJ. Oczywiście nasza piosenka za chwilę została zagrana. DJ zapowiedział ją słowami: Wprawdzie nigdy tego nie grałem i pewnie więcej nie zagram, ale specjalnie dla Anety "Baranek". Dodam, że cała sala się bawiła i nie było widać zniesmaczenia klientów, którego tak obawiał się DJ. Zniesmaczenie pojawiło się natomiast u nas. Poprosiłyśmy o rachunek i bez grosza napiwku wyszłyśmy z lokalu.

Moja ulubiona restauracja wśród dostępnych na Rynku Wielkim. Zawsze uśmiechnięty, szybki personel uważnie śledzi sytuację przy stolikach. Opróżnione naczynia są natychmiast zabierane, popielniczki opróżniane na bieżąco. Obecność kelnerek nie jest męcząca, dyskretnie uwijają się ze swoją pracą od czasu do czasu pytając czy coś podać. Świetne menu, do wyboru jest na prawdę dużo potraw, które dzięki dobremu kucharzowi zawsze są smaczne. (polecam sałalę a'la Verona i pastę Fungi&Polo)