Restauracja jest mała ale bardzo przytulna. Wystrój w typie greckim – białe ściany i niebieskie dodatki, na ścianach nisze z oświetleniem, które dodają swoistego uroku miejscu. Z przodu są dwie małe sale ze stolikami, większa liczba gości zmieści się w sali z tyłu restauracji za barem. Bar jest centralnym punktem restauracji, mały ale schludny, za nim znajduje się wejście do kuchni. Jedzenie typowo greckie, jednak na organizowane imprezy można zamówić tez typowe dania polskie. Na jedzenie trochę się czeka, ale to świadczy tylko na plus, bo nie dostajemy dań z mikrofali, tylko faktycznie ugotowane i podgrzane. Nie jest to miejsce bardzo tanie, ale tez składniki z których przyrządza się menu do najtańszych nie należą i trzeba to mieć na uwadze wybierając to miejsce. Obsługa rewelacyjna – pomocna i bardzo sympatyczna. Toaleta czysta z dużym lustrem, mydło,papier i papierowe ręczniki a piszę o tym bo niestety wciąż jeszcze nie w każdej restauracji jest to standard. Jedynym minusem może być zastawa kompletnie niepasująca do miejsca – mało klimatyczna i jakby zbierana z rożnych kompletów – przy większej liczbie osób rzuca się to w oczy, ale to tylko drobny mankament całości, bo jedzenie jest naprawdę dobre. Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, miejsce godne polecenia.

Jedzenie jakoś nieszczególnie mi smakowało. Natomiast pyszna przystawka - pieczywo z masłem czosnkowym. Wystrój byle jaki, za mało klimatu greckiego, wszystko takie surowe i nieprzytulne. Zresztą cała restauracja jakoś tak wygląda jak tani bar. I długo czekaliśmy na jedzenie. Obsługa też taka sobie.