Ava

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Mieszkam bliziutko tego...
Mieszkam bliziutko tego sklepu i w okolicy jest on najbliżej, więc często tam zaglądam chociaż znajomi narzekają na wysokie ceny i beznadziejną obsługę. Starałam się nie uprzedzać. Do dziś. Pobiegłam tam z pięciomiesięcznym synkiem a starszą córkę zostawiłam w domu pod opieką kolegi. Pech chciał, że dziecko mi się w sklepie rozwrzeszczało. Zrobiłam zakupy, zapłaciłam. Ale kolega poprosił mnie jeszcze, żebym mu wzięła papierosy i dał mi 50 zł. Wybiegłam po zakupach ze sklepu i pomyślałam, że jeszcze sprawdzę tą resztę, którą mi wydała ekspedientka. No i co się okazało - za mało o 5 zł. Obsługiwała mnie młoda, wysoka, szczupła szatynka. Ma długie, ciemne włosy. Jestem pewna, że po prostu chciała mnie oszukać, bo jak wróciłam i powiedziałam o co chodzi to tylko się uśmiechnęła i oddała mi te 5 zł. Wykorzystała to, że byłam z płaczącym dzieckiem i bardzo się spieszyłam. Gdyby to były moje zakupy to nawet bym nie spojrzała. Teraz rozumiem dlaczego znajomi mówili, że tam obsługa oszukuje.

Eliza_12

30.03.2011

Placówka

Warszawa, Bobrowiecka

Nie zgadzam się (7)

Ava

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ava?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Mieszkam bliziutko tego...
Mieszkam bliziutko tego sklepu i w okolicy jest on najbliżej, więc często tam zaglądam chociaż znajomi narzekają na wysokie ceny i beznadziejną obsługę. Starałam się nie uprzedzać. Do dziś. Pobiegłam tam z pięciomiesięcznym synkiem a starszą córkę zostawiłam w domu pod opieką kolegi. Pech chciał, że dziecko mi się w sklepie rozwrzeszczało. Zrobiłam zakupy, zapłaciłam. Ale kolega poprosił mnie jeszcze, żebym mu wzięła papierosy i dał mi 50 zł. Wybiegłam po zakupach ze sklepu i pomyślałam, że jeszcze sprawdzę tą resztę, którą mi wydała ekspedientka. No i co się okazało - za mało o 5 zł. Obsługiwała mnie młoda, wysoka, szczupła szatynka. Ma długie, ciemne włosy. Jestem pewna, że po prostu chciała mnie oszukać, bo jak wróciłam i powiedziałam o co chodzi to tylko się uśmiechnęła i oddała mi te 5 zł. Wykorzystała to, że byłam z płaczącym dzieckiem i bardzo się spieszyłam. Gdyby to były moje zakupy to nawet bym nie spojrzała. Teraz rozumiem dlaczego znajomi mówili, że tam obsługa oszukuje.