Piekarnia Kosakowski Karwowski

(0.75)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

"Powiedział Bartek, że...
"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek...". Zrobiłem więc dziś mały rekonesans po Łomży i poobserwowałem nieco. Wyszły cztery obserwacje bo więcej pączków organizm nie przyjął... A więc obserwacja numer cztery dotyczy ZPC Piątnica L. Kosakowki, G.i K. Karwowski. Takie informacje widnieją na nagłówku paragonu, niestety dalsza część jest błędna gdyż jest tam adres w Piątnicy, a ja przecież kupowałem pączki w Łomży na ulicy Dwornej. Poza tym na paragonie jest błędna godzina – zegar spieszy się. Nazwa towar także zła – niby kupiłem „Bulka slodka” (tak, bez polskich liter) . Gratuluję więc wyboru firmy informatycznej która tak bezsensownie zaprogramowała kasę. Pani z obsługi niestety do najmilszych nie należy, cały czas skupiona, nie uśmiecha się, dialog z klientem ogranicza do minimum. I na koniec o pączkach, które niestety nie powaliły. Były z lukrem posypane przemysłową posypka do ciast. Po paru godzinach posypka rozpłynęła się tworząc z lukrem brzydka breję. Pączki były gumowate, za twarde. Natomiast kwaskowy rewelacyjny dżem łagodził nieco bezduszność ciasta. Szkoda że była go mikroskopijna ilość. Cena pączka jeden złoty nieco zbyt wysoka w stosunku do jakości wyrobu. Ogólnie minusy za tragiczny paragon, poważną ekspedientkę, posypkę z lukrem. Przyznaję mały plusik za dżemik.

zarejestrowany-uzytkownik

06.03.2011

Placówka

Łomża, Dworna 24

Nie zgadzam się (6)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym miałam niewątpliwą nieprzyjemność robić zakupy w sklepie z pieczywem należącym do Piekarni państwa Kosakowskich i Karwowskich z Piątnicy. Do osiemnastej było jeszcze dwadzieścia minut, zaszłam więc po kilka bułek do pobliskiego punktu z pieczywem. Sklep umiejscowiony jest w bloku, przy ulicy Ks. Janusza 19a. Pani, która stała za ladą, była zajęta liczeniem pieniędzy i porównywaniem kwot z raportem wydrukowanym na kasie fiskalnej. Kiedy weszłam do do sklepu, od drzwi uprzedziła mnie, że obsłuży mnie później, bo za chwilę przyjedzie kierowca po pieniądze i zwrot dzisiejszego pieczywa i ona MUSI mu wszystko dać na czas, bo kierowcy nie lubią czekać. Ok, ja też nie lubię czekać, ale głód był silniejszy niż uczucie zirytowania. Kiedy w końcu kobiecina uporała się z sumowaniem, poprosiłam o bułki grahamki. Bułki, jak i inne pieczywo były już popakowane w kosze, dodatkową chwilę więc zajęło odnalezienie właściwego. Kiedy przyszło do płacenia, dowiedziałam się, że na zakupy nie dostanę paragonu fiskalnego, bo pani owa zrobiła już raport dzienny. Na moją uwagę, że przecież może wydrukować paragon, a na koniec dnia wystukać kolejny raport, odpowiedziała z rozbrajającą szczerością, że ona tego nie umie zrobić. Zdębiałam do tego stopnia, że po prostu zapłaciłam i wyszłam. Drobne wydawałoby się zakupy (bez kolejki) zajęły mi nomen omen 10 minut. Gdybym w tym tempie robiła wszystkie sprawunki, nie wychodziłabym ze sklepów całymi dniami... Tuż za progiem ogarnęło mnie zdumienie i wzburzenie-jak to możliwe, że pracodawca nie potrafi zapewnić pracownikowi podstawowego szkolenia z zakresu rejestrowania sprzedaży na kasie?!?!?!?! Ja to możliwe, że pracownik działa pod taką presją pracodawców i (o dziwo) kierowców zatrudnionych w firmie, że „zamyka dzień” niemal pół godziny przed czasem??? Gdyby nie prawdziwe przerażenie bijące od pracownicy sklepu, byłabym oburzona na nią. A tak, niechcący, po raz kolejny oburzyłam się na bezwzględność łomżyńskich pracodawców. A fe, skoro pracownik się boi, to znaczy że w firmie panuje terror....

Turystka

08.02.2011

Placówka

Łomża, Księcia Janusza I 19a

Nie zgadzam się (2)

Piekarnia Kosakowski Karwowski

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Piekarnia Kosakowski Karwowski?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

"Powiedział Bartek, że...
"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek...". Zrobiłem więc dziś mały rekonesans po Łomży i poobserwowałem nieco. Wyszły cztery obserwacje bo więcej pączków organizm nie przyjął... A więc obserwacja numer cztery dotyczy ZPC Piątnica L. Kosakowki, G.i K. Karwowski. Takie informacje widnieją na nagłówku paragonu, niestety dalsza część jest błędna gdyż jest tam adres w Piątnicy, a ja przecież kupowałem pączki w Łomży na ulicy Dwornej. Poza tym na paragonie jest błędna godzina – zegar spieszy się. Nazwa towar także zła – niby kupiłem „Bulka slodka” (tak, bez polskich liter) . Gratuluję więc wyboru firmy informatycznej która tak bezsensownie zaprogramowała kasę. Pani z obsługi niestety do najmilszych nie należy, cały czas skupiona, nie uśmiecha się, dialog z klientem ogranicza do minimum. I na koniec o pączkach, które niestety nie powaliły. Były z lukrem posypane przemysłową posypka do ciast. Po paru godzinach posypka rozpłynęła się tworząc z lukrem brzydka breję. Pączki były gumowate, za twarde. Natomiast kwaskowy rewelacyjny dżem łagodził nieco bezduszność ciasta. Szkoda że była go mikroskopijna ilość. Cena pączka jeden złoty nieco zbyt wysoka w stosunku do jakości wyrobu. Ogólnie minusy za tragiczny paragon, poważną ekspedientkę, posypkę z lukrem. Przyznaję mały plusik za dżemik.