Palma

(2.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Szanowni Państwo, w...
Szanowni Państwo, w swoim 35 letnim życiu nie spotkałem się z tak bezdusznym i okropnym potraktowaniem, jak dziś (11.10.2019) w przychodni Palma przez Panią lekarz (dane osobowe usunięte przez administratora - RODO). Pani nie dało się nic powiedzieć, ciągle wchodziła w słowo, nonszalancko odnosiła się nie tylko do mnie, czy do mojej choroby, ale i przeinaczała moje słowa. Gdy Panią lekarz poprawiłem, bo znów przekręciła moje słowa, to zaczęła wywód o tym że to Ona ma tu racje. Jak zwróciłem uwagę, że nie przywykłem do takiego sposobu rozmowy, przerywania i takiego tonu to potokowi słów już niestety nie dałem rady. Jestem oburzony, że w XXI wieku, jeszcze tak można odnosić się do pacjenta! Jak można będąc lekarzem w taki sposób się zachowywać, nigdy nie spotkałem się z takim lekarzem. Uważam, że takie przypadki nie powinny nie tylko mieć miejsca, ale należało by taka osobę zwolnić lub przypomnieć Jej ja należy się zachowywać. Pomijam kwestie leków, które wypisuje a które nie skutkują. Z poważaniem Dr nauk biologicznych

Grzegorz_567

11.10.2019

Placówka

Łódź, Lumumby 3

Nie zgadzam się (0)
Zdarzenie miało...
Zdarzenie miało miejsce w łodzkiej przychodni - Palma ul. Lumumby 14 około godziny 16. Do gabinetu lekarki (dane osobowe usunięte przez administratora - RODO) wchodzi o kulach schorowana na stwardnienie rozsiane 60 letnia pacjentka . Prosi o poradę lub skierowanie do dermatologa w związku z rozległą i bardzo bolesną wysypką , której domowymi sposobami nie dało się pokonać . Lekarka w tym momencie nie miała pacjentów siedziała sama w gabinecie . Bez powodu zaczęła się wydzierać i wykrzykiwać na schorowaną kobietę . A na koniec krzyknęła - proszę stąd wyjść , wiedząc o SM niedoszłej pacjentki . Pytanie ; czy lekarka przechodzi załamanie nerwowe czy jest to jej normalne zachowanie . Głośne wykrzykiwania tej lekarki słyszały panie z rejestracji . Pokiwały głowami chyba na znak , że takie zachowanie lekarki to żadne novum . Niedoszła pacjentka setki razy odwiedzała wiele przychodni ale z takim potraktowaniem nigdy się nie spotkała . Od lekarza wymaga się czegoś więcej niż głośnego wydzierania się na pacjentów .Poza tym zdarzeniem można tą poradnię polecić . Rejestratorki są super .

Niezweryfikowany Klient_DlMP

09.07.2019

Placówka

Łódź, Lumumby 3

Nie zgadzam się (0)
W dniu 05.01.2011...
W dniu 05.01.2011 r. poszłam do przychodni Palma mieszczący się przy ul. Lumumby 3 w Łodzi. Przychodnia ta mieści się blisko akademików i przy głónej ulicy. Jest to niewielki budynek, do którego wchodzi się z boku i pod dużymi schodami. Okna i drzwi były czyste i zadbane. Na drzwiach były wywieszone godziny otwarcia przychodni. Po wejściu do niej był przedsionek, w którym można było wytrzeć buty. Na wprost drzwi była rejestracja. Podeszłam tam. Przede mną stały 3 osoby. W rejestracji były 3 pielęgniarki. Kiedy przyszła moja kolej zapisałam się do lekarza na odpowiedni dzień. Pielęgniarka obsłużyła mnie miło i sprawnie. Ubrana była w mundurek biały. Nie posiadała identyfikator. Rejestracja była czysta i zadbana. Oświetlenie działało poprawnie. Na podłodze były wyłożone kafelki, które były czyste.

zarejestrowany-uzytkownik

07.01.2011

Placówka

Łódź, Lumumby 3

Nie zgadzam się (4)

Palma

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Palma?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Szanowni Państwo, w...
Szanowni Państwo, w swoim 35 letnim życiu nie spotkałem się z tak bezdusznym i okropnym potraktowaniem, jak dziś (11.10.2019) w przychodni Palma przez Panią lekarz (dane osobowe usunięte przez administratora - RODO). Pani nie dało się nic powiedzieć, ciągle wchodziła w słowo, nonszalancko odnosiła się nie tylko do mnie, czy do mojej choroby, ale i przeinaczała moje słowa. Gdy Panią lekarz poprawiłem, bo znów przekręciła moje słowa, to zaczęła wywód o tym że to Ona ma tu racje. Jak zwróciłem uwagę, że nie przywykłem do takiego sposobu rozmowy, przerywania i takiego tonu to potokowi słów już niestety nie dałem rady. Jestem oburzony, że w XXI wieku, jeszcze tak można odnosić się do pacjenta! Jak można będąc lekarzem w taki sposób się zachowywać, nigdy nie spotkałem się z takim lekarzem. Uważam, że takie przypadki nie powinny nie tylko mieć miejsca, ale należało by taka osobę zwolnić lub przypomnieć Jej ja należy się zachowywać. Pomijam kwestie leków, które wypisuje a które nie skutkują. Z poważaniem Dr nauk biologicznych