Byłem odebrać dowód osobisty w moim urzędzie stanu cywilnego.
Niestety pan urzędnik, który tam siedział był osobą bardzo zagubioną. Miał około 60 lat. Poziom obsługi komputera jak u dziecka w wieku przedszkolnym. Proces odbioru nowego dowodu osobistego to raptem kilka minut. A u tego pana siedziałem ponad 20 minut. Jakość obsługi wydała się być mierna ponieważ wydłużył się bardzo czas obsługi klienta, pan sobie nie radził z obsługą komputera i ten zapach... W kancelarii odbioru dowodów osobistych panował smród. A to wszystko za sprawą dziadka urzędnika, który obsługuje interesantów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.