Park z Dinozaurami nie jest dość duży, ale dla mniejszych dzieci jest to wystarczające. Oprócz dinozaurów są atrakcje dla dzieci w cenie biletu i dodatkowo płatne. Osobiście bym wolał żeby było więcej zabawy związanej z dinozaurami niż automaty do gry i dmuchane zjeżdżalnie. Na terenie parku jest dość duża restauracja.

Postanowiliśmy pojechac z dzieciakami do Inwałdu i pokazac im dinozaury. Okazało sie to strzałem w dziesiatkę. Do Dinolandii jest bardzo łatwo dojechać (park znajduje sie przy trasie), miejsc parkingowych jest sporo. Sam park jest spory, fajnie pomyślany i każdy znajdzie coś dla siebie. W ten weekend były organizowane jakieś imprezy dla dzieci, organizowane liczne konkursy z symbolicznymi nagrodami. W samym parku można zobaczyć dinozaury, wejść do jaskini czy pobawić się w odkrywców. Przez okres letni można pograc w mini golfa czy w petanque w cenie biletu wstępu. A jeśli ktoś się zmęczy można odpocząć na plaży a dzieci moga sie bawic na piasku (udostępnione zabawki do piasku). Jeśli ktoś zgłodnieje można iść do restauracji i każdy znajdzie cos dobrego dla siebie w przystępnej cenie. Oczywiście sa jeszcze inne atrakcje jak ściana wspinaczkowa czy park linowy ale to juz jest dodatkowo płatne. Myślę że ceny biletów nie są tak strasznie odstraszające bo są po 18 zł czy 14zł. Są też tzw. bilety rodzinne. Mogę spokojnie polecić to miejsce do spędzenia wolnego czasu z rodzina a przy okazji czegos można się nauczyć.

Na stronę internetową Parku Dinozaurów „Dinolandia” w Inwałdzie weszłam, aby zorientować się w aktualnościach, dokładnej lokalizacji oraz godzinach otwarcia. Wszystkie potrzebne informacje znalazłam w mgnieniu oka, ponieważ strona jest bardzo czytelna i przejrzysta, prosta w obsłudze i bardzo ciekawa kolorystycznie. Na stronie dowiemy się również informacji o atrakcjach parku, możemy przejrzeć także galerię. Szczerze polecam zajrzeć każdemu.

dziś odwiedziłam park rozrywki Dinolandia. park ma dużo różnego rodzaju oferty rozrywki dla dorosłych jak i dla dzieci. korzystałam ze parki linowego, z crazy Tyrolu. na początku strasznie się bałam. Po krótkim kursie przeprowadzonym z instruktorem, odważyłam się spróbować. Ten kto nie próbuje ten nie wie i się nigdy w ten sposób niczego nie dowie. :) najpierw przeszłam małą trasę dla dzieci. nic skomplikowanego tylko się trzeba do tego przekonać i słuchać rad instruktora. Największą frajdę sprawiło mi zjeżdżanie na linkach z jednego słupa do drugiego. piękne widoki można oglądać gdyż liny są na wysokości 10 metrów nad parkiem. "skok tarzana" jest to skok na linie pomiędzy dwoma platformami pomiędzy nimi jest stawek. Polecam dla wszystkich szukających wrażeń i adrenaliny