Duet

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Spieszyłem się na...
Spieszyłem się na uczelnię a chciałem zatankować i strasznie chciało mi się pić, więc zajechałem na stację, która mijałem po drodze. Podszedł pan z obsługi i spytał się ile ma zatankować. Odpowiedziałem do pełna (gaz :) ) i poszedłem do środka bo chciałem zapłacić kartą. Podszedłem do półki z napojami i już mnie troche tknęło. Na żadnym towarze nie było ceny co dziwniejsze nie było listw cenowych ani żadnych plakatów informujących ile co kosztuje. Nic, za bardzo mi sie pić chciało i troche było późno. Wziąłem pepsi 0,5l w butelce i wafelek i podszedłem do kasy. Zapłaciłem 74zł i wyszedłem ze sklepu. Dopiero jak zobaczyłem na dystrybutorze że gaz kosztował 66 zł sprawdziłem paragon. A na nim pepsi 0,5l 4,11zł. Aż się zachłysnąłem. Dałem sie zrobić w tak prosty sposób na szaro. Kupiłem sobie picie za cene 2l w normanym sklepie czyli ok 3-4 razy przepłaciłem. Juz nie wspominając o wafelku, który kosztował 2-3 razy więcej.

zalogowany_użytkownik

28.02.2013

Placówka

Niedrzwica, Trojaczkowice 1

Nie zgadzam się (0)
Duet jest dużą...
Duet jest dużą stacją paliw zlokalizowaną na wylocie z Iławy w stronę Lubawy. Jak podaje stacja, paliwa, które oferuje są wytworzone przez grupę LOTOS. Miejsce wokół dystrybutorów było czyste, nie zauważyłem świeżych plam paliwa i oleju. Stacja była bardzo dobrze oznakowana jeśli chodzi o znaki BHP. Dystrybutory również były czyste. Po zatankowaniu poszedłem do kasy aby zapłacić więc musiałem wejść do budynku. Wygląd sklepu bez zastrzeżeń. Obsłużyła mnie Pani, która sprawiała wrażenie miłej i otwartej dla klientów. Zapytała czy życzę sobie fakturę czy paragon. Obsługa nie trwała długo, kolejki również nie było. Ceny paliw były minimalnie wyższe niż na stacji należącej do jednego z pobliskich hipermarketów, ale tutaj mamy pewne paliwo z pewnego źródła.

Toms

16.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Pilnie potrzebowałam kupić...
Pilnie potrzebowałam kupić benzyne do samochodu, więc udałam się na najbliższą stację benzynową. Rzadko z niej korzystam, bo miejsce mało ciekawe. Stacja znajduje się na takim placu nie bardzo zagospodarowanym, a wybór paliw jest mały. Przy stacji znajduje się sklep z art. motoryzacyjnymi, a nie dawno otwarto tam też bar szykiej obsługi. Podjażdżam pod dystrybutor i czekam, aż ktoś przyjdzie nalać mi tego paliwa, bo nie jest to stacja samoobsługowa. Po ok.5min postanowiłam sama zatankować samochód choć trochę się bałam, że ktoś przyjdzie i będzie na mnie krzyczał, czy coś w tym rodzaju. A tu nic benzyna nalana i nadal nikt się nie pojawił. Z racji że jestem uczciwą osobą poszłam do tego sklepu motoryzacyjnego, aby uregulować należność, bo tam właśnie przebywa obsługa stacji i również jest tam kasa. Pan przy kasie spojrzał się na mnie od niechcenia jakbym mu przeszkadzała, a gdy się zapytałam dlaczego nikt do mnie nie podszedł, aby zatankować paliwo odpowiedział mi, że on nie ma czasu po czym odwrócił się i gdzieś poszedł. Przypuszczam, że jakbym odjechała z tej stacji nie płacąc za paliwo nikt by się nie zorientował, zwłaszcza że obiekt nie posiada monitoringu.

Marzena_229

11.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (17)

Duet

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Duet?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Spieszyłem się na...
Spieszyłem się na uczelnię a chciałem zatankować i strasznie chciało mi się pić, więc zajechałem na stację, która mijałem po drodze. Podszedł pan z obsługi i spytał się ile ma zatankować. Odpowiedziałem do pełna (gaz :) ) i poszedłem do środka bo chciałem zapłacić kartą. Podszedłem do półki z napojami i już mnie troche tknęło. Na żadnym towarze nie było ceny co dziwniejsze nie było listw cenowych ani żadnych plakatów informujących ile co kosztuje. Nic, za bardzo mi sie pić chciało i troche było późno. Wziąłem pepsi 0,5l w butelce i wafelek i podszedłem do kasy. Zapłaciłem 74zł i wyszedłem ze sklepu. Dopiero jak zobaczyłem na dystrybutorze że gaz kosztował 66 zł sprawdziłem paragon. A na nim pepsi 0,5l 4,11zł. Aż się zachłysnąłem. Dałem sie zrobić w tak prosty sposób na szaro. Kupiłem sobie picie za cene 2l w normanym sklepie czyli ok 3-4 razy przepłaciłem. Juz nie wspominając o wafelku, który kosztował 2-3 razy więcej.