Będąc w Centrum Manufaktura zamierzałem zakupić perfumy marki Thierry Mugler, co prawda Innocent, rozglądałem się po półkach, ale nie widziałem. Podeszła pani wiek około 35 lat o imieniu Katarzyna zapytała, w czym może pomóc. Powiedziałem, czego poszukuję niestety odrzekła, iż nie ma w tej chwili tych perfum i nie będzie łatwo jej znaleźć, ponieważ są to perfumy limitowane i pokazują się sporadycznie zaproponowała inne z tej serii tez bardzo Łądne w cenie za 50ml 215zł. Owszem podobał mi się zapach, ale cena była zbyt wygórowana. Ogólnie w sklepie panował spokój i czysto było nie miło tylko ochrona się przyglądał traktując klienta jak złodzieja.
Douglas to jedna z wiodących sieci perfumerii w Europie, która funkcjonuje już od ponad 100 lat. Oferuje markowe produkty do makijażu, pielęgnacyjne oraz perfumy - zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Pierwsze perfumerie w Polsce pojawiły się w 2001 roku, obecnie sieć posiada 138 sklepów na terenie kraju. W swoim rozwoju firma stawia na cyfrowość, nowoczesność i innowacyjność jednocześnie pozostając wierna swoim początkom i wysokiej jakości kosmetykom.
Jesteś właścicielem tego miejsca?
Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.
Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Odwiedziłam perfumerię z zamiarem zakupu konkretnego podkładu, którego używam. Już od progu poczułam na sobie natarczywy wzrok zarówno konsultantek, jak i pracownika ochrony. Miałam na sobie luźny, sportowy strój – dresowe spodnie, T-shirt, czapkę z daszkiem i buty sportowe – i niestety odnoszę wrażenie, że właśnie przez to zostałam potraktowana inaczej niż zwykle.
Nie przywitała mnie żadna z konsultantek, choć bywam w tego typu perfumeriach regularnie i wiem, jak powinien wyglądać standard obsługi – sama pracowałam kiedyś w podobnym miejscu. Pracownice stały w grupie i obserwowały mnie, a gdy przemieszczałam się po sklepie, jedna z nich szła za mną, udając, że przeciera regały. Zostałam potraktowana bardziej jak osoba podejrzana niż potencjalna klientka.
Dopiero przy kasie, po wybraniu produktu, usłyszałam standardowe propozycje zakupowe. Byłam grzecznie obsłużona, ale cały proces był już dla mnie bardzo niekomfortowy. Czułam się oceniana i śledzona – jakby mój wygląd nie pasował do estetyki miejsca, a to wystarczyło, bym została zaklasyfikowana jako „potencjalna złodziejka”.
To było bardzo przykre doświadczenie i zdecydowanie odbiegające od wysokiego standardu obsługi, z jakim wcześniej utożsamiałam tego typu perfumerie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.