Tkaniny

(1.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Sklep ma z...
Sklep ma z daleka widoczny szyld: Tkaniny. Mieści się on przy głównej ulicy miasta na osiedlu. Okno wystawowe urządzone z pomysłem. Różne rodzaje materiałów i ich ciekawe upięcia, drapowania przyciągają wzrok. Na szybie z boku przeczytałam, że znajduje się tu także pasmanteria. W środku już mniej ciekawie. Różne rodzaje tkanin ułożone w belach na mało atrakcyjnych regałach. Jest osobne stoisko pasmanteryjne a także z różnymi dodatkami: szale, czapki, kapelusze. Sklep jest duży, przestronny i dość dobrze zaopatrzony.Kiedy weszłam do środka była tam jedna klientka Ekspedientka rozmawiała przez telefon. Oczywiście o dzień dobry nie było nawet mowy. Przeszłam po sklepie, stanęłam przed regałami, podeszłam do lady. podobnie klientka obok. Obie poczułyśmy się zlekceważone przez ekspedientkę. Spojrzałyśmy na siebie i wyszłyśmy ze sklepu. ekspedientka dalej była zajęta rozmową.

EGO;)

27.11.2010

Placówka

Mielec, ul. Niepodległości

Nie zgadzam się (0)

Tkaniny

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tkaniny?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Sklep ma z...
Sklep ma z daleka widoczny szyld: Tkaniny. Mieści się on przy głównej ulicy miasta na osiedlu. Okno wystawowe urządzone z pomysłem. Różne rodzaje materiałów i ich ciekawe upięcia, drapowania przyciągają wzrok. Na szybie z boku przeczytałam, że znajduje się tu także pasmanteria. W środku już mniej ciekawie. Różne rodzaje tkanin ułożone w belach na mało atrakcyjnych regałach. Jest osobne stoisko pasmanteryjne a także z różnymi dodatkami: szale, czapki, kapelusze. Sklep jest duży, przestronny i dość dobrze zaopatrzony.Kiedy weszłam do środka była tam jedna klientka Ekspedientka rozmawiała przez telefon. Oczywiście o dzień dobry nie było nawet mowy. Przeszłam po sklepie, stanęłam przed regałami, podeszłam do lady. podobnie klientka obok. Obie poczułyśmy się zlekceważone przez ekspedientkę. Spojrzałyśmy na siebie i wyszłyśmy ze sklepu. ekspedientka dalej była zajęta rozmową.